wiele filmów ma na początku niesamowicie wysoką ocenę na fw, a po polskiej
premierze lecą w dół z prędkością światła. z tym też tak będzie. a imdb
idealne też nie jest. poza tym-jacy użytkownicy, taki portal.

Co do oceny to wiadomo, że żadną z nich nie należy się sugerować, nie zapominajmy również że akurat ten film jest raczej przeznaczony dla dzieci i ich rodziców a rodzic widząc radość dziecka posiadając kont wali śmiało dyszkę :) do tego film nie miał polskiej premiery więc obejrzane kopie albo są z torrentów i innych wersji z sieci albo obejrzane poza granicami naszego kraju. Do tego jak zauważyłeś było niecałe 300 głosów więc co to za podstawa do takich wniosków?

A do zapodanego serwisu to jest tam ocena 3.1 głosów 3700 powiedzmy ciekawe czemu? Skoro ok 50% czyli liczmy 1600 są to oceny 1 a wątpie jako zwykły śmiertelnik i zapewniam że ten film aż tak zły nie jest mimo że widziałem tylko zapowiedź więc co to za rzetelność? Moim zdaniem zerowa, jak wszelkie oceny najlepszym sposobem oceny jest pójść do kina albo przeczytanie recenzji najlepiej kilku różnych albo tematów pod filmem oczywiście nie wliczam "krzykaczy" "znających" się filmach.

Pozdrawiam

Historia na IMDb z Alvinem jest ciekawa. To było niedługo po premierze
avatara. Gdy wiewiórki uzyskały najlepszy BoxOffice ze środy (niszcząc tym
samym piękny Combo Avatara) rzesza niebieskich fanów zaczęła masowo dawać
tej produkcji ocene 1.0 co by za dobrze to w statystykach nie wyglądało. :)

Swoją drogą pozbywając się wszystkich 10 i 1. średnia ocena wychodzi 5
czyli tyle co pierwsza część Alvina.

Nie ma nic gorszego od bezwzględnych anty fanów, na pewno dwójka stanie tak na ocenie 7,5 jak jedynka.

Na takich portalach oceniać filmy powinna jakaś określona grupa ludzi (odpowiedzialnych).

oceny użytkowników powinny być brane na drugie miejsce, a nie, że wygląda to tak jak teraz hulanka i swawole istna wolna amerykanka, wygra ten który ma przewagę liczebną.