Zgadzam się w 100%, główne role odegrane fantastycznie, szczególnie rola Denzela. Sam film jest rewelacyjny, długi, ale oglądając go nie czułem upływu czasu, trzyma w napięciu. Mimo iż głównym nurtem filmu są narkotyki, to zwraca on również uwagę na inne szokujące problemy dotykające w tamtych czasach Amerykę. Polecam!

Zgadzam się w 75% :D
Pierwsza połowa filmu mija szybko ze względu na jego opisowość i wprowadzenie w reali gagsterskiego życia :D Druga połowa to jest to na co się czeka :]
Film oceniam na 8/10.

Pozdrawiam

Zgadzam sie w 100%, prawdziwa akcja zaczyna sie w drugiej polowie, ale i tak film dla mnie 9/10. Swoja droga uwielbiam Denzela, kazdy jego film to dla mnie arcydzielo. Polecam wszystkim 'Huragan'. Film rowniez opisujacy prawdziwa historie. pozdrawiam

Jak już pisałam film świetny ze świetną rolą Denzela ale szczerze jakoś Russel nie bardzo mi pasował do tej roli. A jakie jest wasze zdanie?

Ach ta nasza kochana ameryczka i tej problemy (czego to oni nam już o sobie nie pokazali):P

Przyznam szczerze, że film bardzo mi się podobał. Najbardziej sobie cenie w kinie realizm oraz przesłanie i ten film mnie zawiódł. Pokazał z czym Ameryka musiała się borykać w czasie wojny w Wietnamie i przyznajmy szczerze boryka się z tym do teraz.

Bardzo dobry kryminalny klimat filmu, trzymający w napięciu do samego końca. Nawet się nie spostrzegłem na sam koniec, że oglądałem go ponad 2 godziny. Denzel Washington i Russella Crowe zagrali perfekcyjnie. Ciekawe zakończenie. Przyznam, że dawno nie oglądałem tak dobrego-długiego filmu.
I na dodatek historia oparta na faktach(ciekawe)
9/10

Świetna produkcja. Na prawdę warto zobaczyć. W miejscu, gdzie kończy się "American Gangster" mógłby się zaczynać inny film...

Eeeeee tam...
dla mnie rozczarowujący
rewelacyjne zdjęcia, montaż, muzyka
ale w tym filmie nie ma nic nowatorskiego, to jeden wielki schemat, cytat i zapożyczenie
waszyngton grał jedną miną, i dobrze mu to wyszło, wywiązał się z roli, ale naprawdę nie jest to rewelacyjna kreacja aktorska...
zakończenie typowo amerykańskie, czyli prawie happy end- oczywiście w ramach zdrowego rozsądku, najbardziej przewidywalne z możliwych
Film wykorzystuje wiele schematów z typowego amerykańskiego kina gangsterskiego i powiela je, niczego nowego nie wnosząc, to wszystko już było, chociaż faktycznie jest parę świetnych scen...
dobra rozrywka na wysokim poziomie i nic więcej

A może KURWA niektórzy postarają się zrozumieć w końcu ,że to film oparty na faktach? Fakt, zapomniałem ,że Tony Montana, chłopcy z ferajny ,Ojciec to też były filmy na faktach, tak więc nic nowego.....

A wyobraź sobie, że rozumieta
Może rozwiniesz swą wielce elokwentną wypowiedź?
Film jest na faktach, to prawda, ale nie jest to reportaż co nie?
Liczyłam na mocniejsze ukazanie psychologicznego starcia na linii glina- gangster,to akurat prawie wogóle zostało pominięte, pięc minut pogawędki, jebnięcie kubkiem w ścianę i już mamy pełną współpracę, przyjaźń wręcz, o jak słodko
Zakończenie filmu to nie tylko efektowna ostatnia scena

P.S A ta kurwa ma rozumiem odzwierciedlic twój stan psychiczny?Jeśli taka sobie dyskusyjka jest w stanie wyprowadzic cię z równowagi, składam wyrazy szczerego współczucia hehehehehehe

No tak
To właśnie dzięki takim kretynom jak ty to forum schodzi na psy.
Wybluzgaj się na swoim dziecięcym blogu i oszczędź sobie sypania słomą z butów w miejscu publicznym.


Film świetny, ale arcydzieło to nie jest.
Zgadzam się, że jest mimo wszystko schematyczny.
Wykonanie i aktorstwo jednak na najwyższym poziomie!
zasłużone, mocne 8/10

ps-oczywiscie kretynem nazwałem Kwic'a-twórcę najmądrzejszego komentarza ;/

Zgadzam się z wypowiedzią pussy galore. Nic nowego ten film nie wprowadził do gatunku. Powiela schemat, stare pomysły tego typu kina. Fakt, że jest oparty na faktach niczego nie zmienia w tej kwestii. W takich filmach jakaś historia z życia wzięta jest pretekstem do ukazania jakiejś wizji twórców - świata, relacji między ludźmi itd. Wydawało mi się, że w portalu takim jak ten ludzie się orientuję nieco w tej kwestii, ale chamska wypowiedź kwica zmusza mnie do zmiany zdania.

Zgadzam się także z opinią, że nie za dobrze przedstawiono tam relację na linii dwóch głównych bohaterów. Wcześniej wydawało mi się, że będę siedzieć naprzeciw siebie trochę dłużej - co najmniej tyle, ile Tom Cruise i Kurt Russel w "Vanilla Sky". Widz czekał na ich spotkanie - a tu kiszka taka trochę... Troszkę się podroczyli, a później ucieszeni, gangster sypie z uśmiechem na ustach, gliniarz też się cieszy; trochę jak w reklamie mentosa.

Film oceniłem na 7/10 - to i tak wysoko. 2 tygodnie po obejrzeniu tego filmu stwierdzam, że to co zrobiło na mnie największe wrażenie w tym filmie to kreacja Denzela Washingtona i... Josha Brolina. Russel jakiś taki mało wyrazisty, przyćmiony przez Denzela. Szkoda.

Jasne że film nie wprowadza niczego nowego do gatunku z prostego powodu - nic się nowego wprowadzić nie da. Gatunki zostały utarte juz parę ładnych dekad temu i jeżeli ktoś robi kino gangsterskie to po prostu musi podążać za schematem. Film jest trochę schematyczny ale poza tym dobrze zagrany, dobrze zrobiony i przez prawie trzy godziny nie nudziłem się ani chwili. Scott nie zrewolucjonizował gatunku ale na pewno go odświeżył. Przez sympatię dla tego typu filmów i sentyment dla reżysera mimo niedociągnięć daję 10/10.

pussy galore < "P.S A ta kurwa ma rozumiem odzwierciedlic twój stan psychiczny?Jeśli taka sobie dyskusyjka jest w stanie wyprowadzic cię z równowagi, składam wyrazy szczerego współczucia hehehehehehe" < dokładnie tak, nie mogę patrzeć na takie smuty jakie wypisujesz, działa mi to strasznie na nerwy.

dia8el < "No tak
To właśnie dzięki takim kretynom jak ty to forum schodzi na psy.
Wybluzgaj się na swoim dziecięcym blogu i oszczędź sobie sypania słomą z butów w miejscu publicznym. " < Nie obrażaj mnie bolku, bo ja tego nie zrobiłem to raz. Dwa ,że nie pouczaj mnie ok? Znalazł się obrońca forum.. od ilu tu siedzisz? Ile masz wpisów na forum? 108? LoL, syf się robi od dzieci Neo, a uwierz mi ,że nim nie jestem, ku*wa to najdosadniejsze określenie i właśnie jej chciałem użyć. Piszesz o zasyfianiu forum, przestań...
Pierwszy twój temat :
http://www.filmweb.pl/topic/803819/OCENA++FILM+DLA+KRETYN%C3%93W.html

"Pachnie" polotem i erudycją, dodatkowo wiele wnosi ,a wypowiedzi są na najwyższym poziomie (już poziom ku*wy jest o wiele wyższy).
Pożyj trochę więcej na forum ,a potem dopiero zgrywaj filozofa.

pozdro

dia8el < PS: pado mi swoim dziecięcym forum heh, ile masz lat? 40? Nawet jeśli ,to niestety nie trafiłeś. W ogóle znalazł się obrońca piękna i kultury :) Ale mnie bawią takie wypowiedzi jak Twoje, zamiast podjąć jakąś polemikę to napiszę jakieś pierdoły nad którymi myślał 30 minut i czeka na oklaski za super tekst :)

@Kwic
Ale mi dowaliłeś
hahahahahahahhahahah

No tak-rzeczywiście. Ilość postów świadczy o poziomie oceniającego.
buhahahahaha
Cóż. typem Dzieci neo to ty może nie jesteś, ale swoją erudycją z pewnością je przewyższasz :E

PS - jak ktoś obejrzy cały film doomsday 2012 (do mojej jego oceny linka podałeś) i nie przyspieszy przy tym ani chwili i doda tu komentarz, że film ten jest wart więcej niż to, co napisałem, to mogę uznać, że mój wpis jest lamerski.


Nara n00bku

To może czas na prozak ??:P

........................

czas na Kwica of course

.........................

Martinez - nie zgadzam się z tobą. Zawsze można wprowadzić coś nowego. Niestety Ridley Scott (którego naprawdę bardzo cenię; patrz: moi ulubieni ludzie filmu) nie chciał nawet polemizować z rekinami tego gatunku. Zrobił po prostu solidny film. Po kimś takim jak Ridley oczekuje się więcej. Przynajmniej powinno. Tym bardziej, że budżet był spory i zatrudnił dwie gwiazdy, z których tylko jedna zagrała na miarę oczekiwań o czym już pisałem. Napisałeś, że "przez sympatię dla tego typu filmów i sentyment dla reżysera mimo niedociągnięć daję 10/10". Jak film ma niedociągnięcia to nie można oceniać go jako "arcydzieło". Mogę zrozumieć, gdy przez sentyment nie daje się 1/10, gdy twórca pokroju Ridleya robi jakąś klapę - żeby nie zrównać go z poziomem twórców "M jak miłość" i dorzucić jakiś punkcik. Gorzej gdy ma się postawić film na piedestale, gdy jest po prostu dobry, do obejrzenia - ale nic więcej. W życiu nie postawiłbym tego filmu obok "Obcego" czy "Gladiatora". Zresztą ja staram się być ostrożny, gdy rozdaję 10. Może po prostu ja nie jestem sentymentalny...

dia8el < Nie musisz używać "ha" x9 ,nie wiem ,czy wiesz ,ale właśnie tak piszą dzieci Neo :) No może nie dokładnie, bo dzieci Neo dodadzą "bua" na początku ,ale długością się zgadza.

LOL, teraz przeczytałem poniższy wpis ^^ Jednak oznaki Neo identyczne.

"No tak-rzeczywiście. Ilość postów świadczy o poziomie oceniającego.
buhahahahaha
Cóż. typem Dzieci neo to ty może nie jesteś, ale swoją erudycją z pewnością je przewyższasz :E " < nie świadczy o poziomie ,lecz jeśli jesteś tutaj ze 3 lata ,a napisałeś 100 postów i oceniłeś 80-parę filmów to niewiele wnosisz do tej strony, tak więc nie oceniaj mnie po paru wpisach ,gdy ja mam ich o wiele więcej, /iz da klaro/ ?

Co do filmu to nie wiem ,bo nie widziałem ,lecz wpis tak czy tak na lipnym poziomie.
"n00bku " < lol, do Ciebie bardziej by pasowało to określenie kolego ,jeśli wiesz co ono oznacza :)

pussy galore < "To może czas na prozak ??:P" < Who knows ;)

pozdro

Twoje linki do filmów youtube są nieocenionym źródłem film-wiedzy na tym forum...
HA
HA
HA
<rolf>

juz wiecej tu nie odpiszę-szkoda mi czasu.

Co ma mój blog z tym wspólnego ? .. Założyłem również taki temat, lecz w dziale "inne" , po to on jest maślaku.
No idź idź, tak najłatwiej, wiele się nie spodziewałem tak czy tak :)

czyść

Dla mnie bardzo dobry film.Kolejna genialna rola Denzela.Swietny aktor