Moim zdaniem to bardzo dobry film, który może być nawet porównywany z takimi produkcjami jak "Dawno temu w Ameryce", "Chłopcy z ferajny", czy "Człowiek z blizną" (aczkolwiek do tych filmów AG jeszcze trochę brakuje). Jednak wielkim plusem American Gangster jest to, że dawno nie widziałem filmu gangsterskiego, w którym tak zadbano o klimat - muzyka, poszczególne sceny, zdjęcia, dobra gra aktorów. Nie ma tam zbytnio "naciąganych" scen typu jeden dobry bohater w strzelaninie samotnie pokonuje kilkunastu gangsterów (patrz film "Nietykalni", który przecież też jest klasykiem), nadmiernej ilości zabójstw, krwi i strzelaniny. Ważną rolę odgrywa tutaj psychika bohaterów (gangstera i policjanta), ich zachowanie, postępowanie. I choć film moim zdaniem zasługuje dokładnie na ocenę 8,5 to właśnie za ten klimat, tak rzadko spotykany w ostatnich latach w filmach gangsterskich daję mu 9.