jestem właśnie po obejrzeniu filmu i muszę powiedzieć że jest to najgorszy film jaki zrobił Ridley Scott ,do filmu podszedlem z wielkim nadziejami na świetne kino jakim nauczył nas raczyć Ridley, a co dostalem oklepany temat z którego reżyser nie potrafił wykrzesać iskry oryginalności a o grze aktorskiej o ktorej ciężko powiedziec ponadto że jest poprawna i oktorej niektorzy zachwycają sie tak bardzo nawet ciężko mowić.Dla mnie Denzel świetnie zagrał w "Chwale","Filadelfi" czy "Szalonej odwadze" a tu nie zaprezentował nic no i wkońcu nie wiedząc czemu Russel Crow który jakoś tam wcale nie pasuje, dla mnie jest to poprostu kiepski film jeśli mialbym go oceniać w skali 1-10 dalbym mu co najwyżej 4.