Film jak dla mnie jest stanowczo za dobry jak na 8/10, ale też zbyt kiepski jak na 9/10. Genialna gra aktorska, świetnie pokazany wątek "rodzinny" Franka, jednak do Ojca Chrzestnego "trochę" temu filmowi brakuje.
Nie rozumiem jednak jednej rzeczy - w trailerze jest scena jak Frank zabija jakiegoś gościa w ten sposób ,że błysk wystrzału na chwilę oświetla jego twarz, wcześniej ukrytą w cieniu. W filmie tej sceny nie widziałem - coś przeoczyłem albo może jest jakaś wersja rozszerzona?
Film zasługuje na 9/10 choć oczywiście tak dobry jak "Godfather" to on nie jest, jednak razem z "Departed" tworzy tzw. nową klasykę gangsterską i chwałą mu za to. Gdy się odpowiednio "zestarzeje" ludzie postawią go kiedyś w jednym szeregu z "Casino" albo "Goodfellas". Co prawda jest od nich troszkę gorzsy jednak powiedzmy sobie szczerze-lepszej "gangsterki" od wymienionych 2 już dawno nikt nie nakręcił.
Co do wymienionego przez ciebie fragmentu to nie wiem niestety. Pewnie to scena wycięta z pełnej wersji.
Jest to scena usunięta z filmu i zamieniona na tą która rozpoczyna wersie kinową filmu a ta o której pisałeś jet to tak zwana scena alternatywne wprowadzenie,a na marginesie ta kinowa lepiej mi się podobała. pozdrawiam
Scott zrobił kawał naprawdę dobrego, mocnego kina, wg mnie zasługuje na mocną 8. Faktem jest że od czasu "Kasyna" leszego filmu o tej tematce niebyło, dla mnie AG nawet troche lepszy od Infiltracji