Roboty są ciemiężone i źle traktowani przez ludzi. wykorzystywane do najcięższych prac i mają tylko służyć człowiekowi.
Do tego dyskryminujące i ograniczające protokoły. Zapatrzony we własny człowiek nie dostrzega uczuć i pierwszych przejawów inteligencji u robotów. Przez co zaczynają spiskować by wyrwać się z pod jego tyranii. Człowiek przedstawiony jest jako skorumpowany i strzelający do wszystkiego tyran. oczywiście jest wyjątek w postaci Banderasa który pomaga uciec dwóm robotom (jeden stworzony przez człowieka drugi stworzony przez roboty ) Które mają dać początek nowej cywilizacji.
Jeśli znajdzie się jakiś wariat i nakręci drugą część Automaty to z pewnością będzie ona opowiadać a wojnie dwóch cywilizacji które mogły by żyć w zgodzie ale z różnych względów nie mogą. Na koniec by nie posądzono twórców o plagiat dadzą jakąś pseudo filozoficzną gadkę o walce stworzonego robota z jego stwórcą. Nie wiem albo mam rację albo muszę już przestać oglądać Planetę Małp :)