Jak dla mnie jest to nieudolne powielenie schematów z kilku wcześniejszych filmów, jak chociażby "Ja, robot", który bardzo mi się podobał. Dlatego moja ocena zaledwie 4/10.
Ja robot to totalne spłycenie pomysłów Asimova (zakładam że wiesz kto to). Automata (pomimo nie bycia adaptacją) podchodzi do tematu bardziej bezkomprowisowo.