PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=630041}

Automata

Autómata
2014
5,9 17 tys. ocen
5,9 10 1 16527
6,4 10 krytyków
Automata
powrót do forum filmu Automata

Ten film trzeba by oceniać w dwóch częściach. Część pierwsza to 1h filmu. Świetnie przedstawiony
świat, ciekawa fabuła, efekty na dobrym poziomie, dobra gra aktorska, sensownie prowadzony
scenariusz. Widz ma nadzieje na ambitne, oryginalne kino SF ale godzina się kończy i zaczyna się
inna jakość. Gorsza jakość.
Wygląda to tak jak by reżyser uznał że pieniądze się kończą, czas filmu też musi się kończyć więc
po tym ambitnym początku wrzucimy oklepany, przewidywalny scenariusz, pozbędziemy się
ciekawych postaci które nawet nie miały okazji przedstawić się widzowi (Melanie Griffith) w sposób
prosty i szybki oraz oczywiście przewidywalny, fabułę sprowadzimy do banału a całość podamy z
MEGA tandetnymi scenami strzelanin przeplatanych MEGA tandetnymi scenami akcji jak ta gdy
Banderas taranuje samochodem "złych". W tej części film jest po prostu nieciekawy, postacie są
przerysowane jak w bajce (ah ci źli są tacy źli) przez co wszystko jest przewidywalne. Z jednej
strony świetny początek, fabuła, scenariusz i wykonanie dające wielkie możliwości. Z drugiej strony
zaprzepaszczona szansa, zamiast ambitnego końca wyszło kino akcji klasy B. Szkoda. Oglądnąć na
pewno warto, szczególnie jeśli ktoś lubi kino SF. Ale nie ma co się nastawiać na megahit choć z
początku świetnie się zapowiada.

ocenił(a) film na 6
fenio_px

Dokładnie nic dodać nic ująć. Potwierdzam słowa przedmówcy.

użytkownik usunięty
fenio_px

Raczej początek jest nudny, potem się rozkręca ale ogólnie końcówka to rozczarowuje. Dobra rola Banderasa i niezły klimat ale scenariusz do bani. Miał być Cyberpunk kurde mol a wyszedł ckliwy film z jakimś dzieciokem na pustyni i dramat rodzinny.

Mnie początek nie nudził tylko zaciekawił. Dobre wprowadzenie w fabułę, przedstawili głównego bohatera i miasto w którym rozgrywa się większa część filmu. Nudziła mnie druga połówka filmu przez ten sztampowy scenariusz. Gdyby się postarali całość rozwinąć i zakończyć na tak samo dobrym poziomie to przypuszczam że ocenił bym go na 8 a może nawet 9 gwiazdek.

użytkownik usunięty
fenio_px

Za dużo było akcji rodem z filmów klasy B. "Naukowiec" Dr. Dupre zostaje wprowadzona jak ważna postać pierwszoplanowa a zaraz potem uśmiercona z efektem zaskoczenia dla filmów klasy b. Bohater gnający do ciężarnej żony a potem na ratunek żony a potem rozjeżdżający bandziorów mimo że stoi w tłumie jego żona. Zły bandzior w przyciemnionych okularach który lubi rozwalać te roboty i jest wysoce agresywny. Ginie od racy w super b klasowym stylu. Kwiatki w scenariuszu w stylu konflikt głównego bohatera z żoną że powinni wyjechać a potem dla fabuły jest to już bez znaczenia, żona schodzi na dalszy plan. To po co to było w ogóle poruszać? Za wolno rozkręcająca się akcja, ten moment do trafienia na tą radioaktywną pustynię oraz ewolucja robotów mogły być wcześniej i czemu poprzedza to b klasowy pościg z finałem z wielkim boom i wywrotką? Czemu nie wykorzystano Cleo? Skoro to miał być kolejny krok w ewolucji to czemu ta "postać" była wciąż tak mało fascynująca i drętwa? Gigantyczne hologramy w mieście, why? Przecież w mieście było kompletnie pusto. Skoro żonka miała być częścią tego dramatu to czemu nie pokazali też od jej strony jak ją zawożą siłą na tą radioaktywną pustynię z dopiero co narodzonym dzieciakiem?

użytkownik usunięty

Czemu w ogóle film zaczyna się jak cybernetyczny kryminał a kończy jak film akcji z jeżo robotem?

Gigantyczne hologramy w mieście również zwróciły moją uwagę. Kompletny bez sens, ot taki efekt który miał pokazać nowoczesność ale wyszła z tego głupota.

>Czemu w ogóle film zaczyna się jak cybernetyczny kryminał a kończy jak film akcji z jeżo robotem?

Bo to po prostu słaby film jest ale z dużym potencjałem który zawyża ogólną ocenę. Miało być ambitne SF a wyszło jak zawsze.

użytkownik usunięty
fenio_px

I czemu film sci-fi z 2014 tak bardzo wzoruje się na pomysłach z filmu z 82 roku? Mowa tu o Blade Runner rzecz jasna. Automata pewnie miał malutki budżet ale chyba do sensu i pomysłów nie potrzeba dużej kasy. Łatwiej pokazać gigantyczny hologram na tle wymarłego miasta bo wtedy wygląda to bardziej futurystycznie. W 2014 roku jesteśmy chyba w stanie bardziej przewidzieć przyszłość w roku 2044 niż na podstawie filmu z roku 82-LOL.