a ja czekałam ;-)Mialam nadzieję, że będziesz;-)Tak jeszcze jestem sama, nie wiem jak długo, pewnie tak do 13.00 ;-)
próbowałam nawet wysłać do Ciebie prywatną wiadomość, ale do tego podobno trzeba mieć punkty...za jakieś recenzje, nawet próbowała jedną napisać, ale chyba nie wysłało się ;-)
A ja, ze wszedlem ;)... chcialem zoabczyc czy nic sie "nie zepsulo" tutaj. I nie jest zle ;]
Wczoraj to sie nic nie dalo zrobic... Nie spodziewalem sie, ze moga sie do takiego czegos posunac... No ale nic, nie narzekajmy ;).
SZkoda bo nie odrobimy juz wczorajszego "zmarnowanego" czasu ;/. No to trzeba wykorzystac te poltorej gdziny ;).
Wciaz nie jestem pewny ;/... nie wiem czy bede mial czas po poludniu wlasnie. A jak z Toba? Idziesz ;)?
Też nie wiem, ale dziś chyba nie. Z tego co pisałeś jeszcze będą grać Avatara z tydzień, więc potem pójdę...;-)
Jak tam, wyspałeś się? Ja dzisiaj miałam jakieś złe sny. Nawet wiem dlaczego...
No tak wyspalem sie, dzieki ze pytasz ;). Hmm a Ty sie wyspalas? W koncu spalas tylko 6 godzin ;]. W sumie to sie nie dziwie co do tych snow... pierwszy raz chyba bylo takie "smutne" pozegnanie ;/, a mi sie nic nie snilo (tzn. nie pamietam nic ;])
tak nasze pożegnanie było wczoraj smutne...cóż, myślałam, że dziś wcale nie damy rady porozmawiać...
Miałam złe sny, no i wcześnie wstałam. Od rana bombardowałam meilami filmweb, wiesz w jakiej sprawie ;-)
wiem, wiem ;). Ja troszke pozniej sie w to pobawie... Tylko czy ich to cos przejmie? Mam nadzieje, ze nie oleja tego ;/
No ja napisałam do nich dużymi literami z wykrzyknikami. No i napisałam, żeby nie tylko pozbyli się "tego", ale i całkiem "to" zablokowali na przyszłość...
Spadłem z krzesła! W sieci duże litery oznaczają krzyk, a to bardzo niegrzecznie krzyczeć do administracji nie wiesz? Raczej wątpię, żeby pozytywnie na to zareagowali. Wpisz w google "netetykieta".
Tak, ale skoro NIE REAGUJĄ to chyba muszę zwrócić na siebie uwagę by wreszcie zareagowali szanowni administratorzy....
HELP HELP, TROLLUJĄ MNIE! JESTEM PASZTETEM I KOCHAM SIĘ Z MOIM ULUBIONYM PRYSZCZATYM GRUBASEM NA FORUM A ONI MNIE TROLLUJĄ!
aha... tylko niestety wydaje mi sie, ze moderatorzy nie moga tutaj banowac (tak mi sie wydaje). Moze tylko administrator to moze zrobic, anwet jesli to zalozylby znow konto ;/. No... chyba ,ze dostalby bana na IP (jak nie ma zmiennego), to wtedy konta zalozyc by nie mogl... chyba ze z innego komputera
Zaraz chyba jednak was sam na jakiegoś chana wrzucę z ciekawości co by z wami tam zrobili.
National i Iza - zainteresujcie się tym - to powinno być lekarstwem na Wasze forumowe problemy: http://pl.wikipedia.org/wiki/Internet_Relay_Chat
To nic nie da. Oni są tak perwersyjnymi zboczeńcami, że uwielbiają być tu szmaceni na wszelkie możliwe sposoby, byleby tylko "obronić swoją Pandorę". Niektóre podatne umysły dały się strasznie pokrzywić tym filmem.
Ech może wysłać ich na Filipiny? - jakby dali się ukrzyżować, to może zaspokoili by swoje sadomasochistyczne instynkty? Dobra pora wracać do pracy - choć pewnie znów kiedyś tu wpadnę pooglądać jak rozwija się telenowela Zbuntowany Navi :)
tak, potrafi zrelaksowac troszke ;). Mozna sie tak na chwilke "odczpic" i popatrzec na Pandore, ja mam takie odczucia ;]
pewnie bede siedzial tak dlugo jak ty tu bedziesz ;). Ale o 15 bede musial wyjsc na 2 godziny (mzoe troszke dluzej)... i wlasnie dlatego nie pojde do kina... seans jest o 16:15 ;(...
ehhh ale już o 15.00 to na pewno nie będzie mnie tu...
szkoda, że nie pójdziesz do kina dziś ;-).
Obejrzałbyś też za mnie ten film, ale swoimi oczami ;-)
Ale mam nadzieję, że wkrótce się wybierzesz ;-)
Ja też będę musiała, nie chciałabym zastać niespodzianki typu :idę do kina, a tam nie ma już Avatara ;-)
heh ;). Na Avatara musze isc przynajmniej jeszcze raz, tak zeby sobie to wszytsko przypomniec ;), ale w nastepnym tygodniu. Jak pojdziesz wczesniej ode mnie to obejrzysz za mnie ;)... Iwonka gdzies w wierszu swoim pisala cos o oczach ( nie pamietam dokladnie, ale fragment mi sie spodobal ;)).
;-) Jeśli pójdę pierwsza, obejrzę za Ciebie swoimi oczami ;-)
Potem podzielę się z Tobą swoimi wrażeniami ;-)
Tak, czytałam te wiersze, najfajniejsze jest to, że odnajduję siebie w tych wierszach, szczególnie niektórych ;-)
Uczciwie doradzam zmianę repertuaru piosenek: http://oxygene1994.wrzuta.pl/audio/2Sw8n9twwpl/the_beatles_-_help