Cameron jest znany z tego, że jego bohaterowie są wyraziści i "z krwi i kości". Niestety ograniczenia czasowe (2,5h filmu) nie pozwoliły na wykorzystanie pełengo potencjału niektórych postaci w 'Avatarze', chociażby Selfridge'a czy Trudy, no ale i tak jest bardzo dobrze.
Nie wiem jak według Was ale ja jestem zdania, że Neytiri to najlepsza postać w filmie. Oczywiście bez ujmy dla pozostałych, ale to co zrobiła Zoe Saldana naprawde zasługuje na wyróżnienie. Doskonale przedstawiła zamysł Camerona dla tego charakteru: sprawia wrażenie twardej i niezniszczalnej ale subtelnej zarazem i bardzo delikatnej, obcej ale niewiarygodne sexy i cool. Widoczna jest każda najmniejsza emocja na jej twarzy, spojrzenie powala (to już bardziej zasługa charakteryacji CGI:), ale bez wkładu Saladany nie byłoby chyba takiego efektu. Do tego ten zachrypnięty głos. Miodzio! Oglądając nie mogłem się doczekać następnej sceny z jej udziałem. Naprawdę kawał dobrej roboty, brawo ZOE!
:)
Idelna 'kobieta', kochałbym ją, w zasadzie kocham ją i myślami wiruję tylko wokół jej postaci...
Arghhh.
Nie, nie ide na to do kina, nie przeżyję kolejnego razu.
Heh, ja natomiast mam odwrotnie:) Nie mogę już na nią patrzeć bo właśnie to, że jest taka idealna sprawia, że zaczynam się bać czy aby za bardzo nie uciekam w wyimaginowaną rzeczywistość:) Chodzi o to, że jak większość tego typu bohaterek Neytiri nie ma wad jako, że została zaprojektowana przez cały sztab ludzi... Wszystko, każda jej cecha charakteru to spełnienie oczekiwań każdego mężczyzny. Jest waleczna ale delikatna, z "charakterkiem" ale również z poczuciem humoru. Inteligentna i zagubiona itp. Potrafi dbać o siebie ale jednocześnie potrzebuje ochrony. No i jest doskonale piękna... Wszystko to sprawia, że każdy (a przynajmniej większość z tego co widzę) facet momentalnie się tą kosmitką zauroczy, tak jak i ja to zrobiłem. Problem w tym, że nasz ukochana Neytiri... Nie istnieje.
Tak czy inaczej życzę Wam Panowie (i sobie również:)) abyście w nowym roku znaleźli własne "Neytiri". Kobiety/dziewczyny może nie idealne dla każdego, ale idealne dla Was:) Bo to tak naprawdę, liczy się najbardziej. Pozdrawiam i życzę dobrej nocy;)
Podpinam się pod tą wypowiedź.
Tak samo, chcę by zaszła już w niepamięć.
Jest idealna, dla każdego, naprawdę. :)
Bardzo dobra i bardzo słuszna wypowiedź. Trafiłeś w dziesiątke :)
Zastanówcie się nad tym co Cameron nam pokazał - wirtualną kosmitkę, w której się niemalże zakochujemy - czyż to nie jest szokujące? To jest po prostu mistrzostwo świata!
Dokładnie tak. Nic nie szkodzi pofantazjować troche, nawet wskazane, ale niestety z całego filmu najwięcej racji miał Quaritch - time to wake up!
Prawda jest taka, że Neytiri jest utopijnym wzorem - te prawdziwe chodzą po ulicach :)
Zatem Panowie, również życze każdemu z Was w tym Nowym Roku takiego kociaka (niekoniecznie niebieskiego i niekoniecznie z ogonem)
:)
A najlepsze jest to, że Neytiri potrafi zauroczyć, choć... w ogóle nie jest
człowiekiem. :P No pomyślcie: jakbym komuś, kto nie słyszał nic o AVATARze
powiedział, że w tym filmie pewna przedstawicielka obcej rasy o niebieskiej
skórze, spiczastych uszach, płaskim kocim nosie, dużych miodowych oczach,
długim ogonie i 3-metrowym wzroście jest ideałem kobiety... to by mnie
uznał za wariata i nienormalnego. :P James Cameron tym filmem zupełnie nam
poprzewracał w głowach. :) Istne szaleństwo. :D
Sam: Go see Avatar or fuckin' blow your head off!
Zoe: It's fuckin' amazing.
James: You should fucking go see Avatar or I'll find you.
No płacze ze śmiechu! :D Co za wywiad... :DD
http://www.youtube.com/watch?v=9GaplgqYL_s&feature=fvw
Nie myślicie, że fakt iż podoba wam się kosmita o zupełnie innym DNA jest albo bardzo chore, albo bardzo dużym minusem filmu?
na szczęście nie mamy autyzmu
tylko najprostszą reakcję na film który wywarł na nas takie wrażenie
proste ludzkie odczucie
Ten "kosmita" nie jest zdeformowaną obślizgłą meduzą, a stworzeniem ze
wszystkimi (wszystkimi o których nam wiadomo, bo nie wiemy wszystkiego :P
) istotnymi cechami normalnego człowieka. Więc generalnie nie ma się czym
martwić.
Tylko to że kosmita ma cechy człowieka jest minusem filmu.
A to że lubicie 3,5 metrowe kobiety z ogonem, też nie jest zbyt, ekhem normalne.
To dlaczego dzieciaku oceniasz gwiezdne wojny na 10 skoro jest tam
dziesiątki ras z chechami ludzkimi.
ps. A ty nie lubisz 3.5 metrowych kobiet z ogonem? to pewnie nie
dogadujesz się ze starą...
Spokojnie. Może mnie się tylko zdaje, ale... jest taka możliwośc, że jest gejem.
Człowieku a skąd możesz wiedzieć jakie cechy ma kosmita i jaki ma wygląd, co już kiedyś spotkałeś takowego ? A ze Neytiri mi się podoba i chyba myślę ze nie tylko mi to świadczy o tym ze nie odbiegam od innych.To raczej jest z tobą coś nie nie tak. pozdro
Czerny zatem śmiesz twierdzić, że nie zrobiłbyś z Ney 'sahejlu' gdybyś miał takową okazję?
;)
Najlepszy był moment jak pod "drzewem życzeń" Jack wyznał jej miłość i w tedy ten uśmiech... to było powalające! Dawno już tak cudnego uśmiechu nie widziałem! ;)
Popieram. Jej uśmiech był wtedy przecudowny, btw - dla mnie jedna z lepszych scen filmu. Zobaczymy jak to się zakończyło dopiero na DVD. :>
I jeśli by była szansa na 'sahejlu', bardzo chetnie. :>
http://images1.wikia.nocookie.net/jamescameronsavatar/images/5/5b/Neytiri.png
'What are you saying Jake?'
To zdjęcie miażdży.
Takie obsesje moge mieć przez całe swe życie... ;>
http://images4.wikia.nocookie.net/jamescameronsavatar/images/c/cd/Ney_banshee.jp g
Cudo...
Cały ten film stał się dla mnie obsesją...cały czas błądzę myślami wokół niego ;)
Mam nadzieję, że w przyszły weekend będzie jeszcze grany w multikinie w Koszalinie Avatar to pojadę zobaczyć go drugi raz...
A na Ney to ja już nie patrzę i nie mówię o niej bo prywatna dziewczyna się zaczyna buntować i być zazdrosna :D:D:D
film na pewno będzie grany, myślę że jeszcze 2-3 tyg. Ja jutro wybieram się
do multikina w Gdańsku, ktoś chętny?
no moja też zaczyna albo już jest ^^. Ale nie ma co ukrywać Neytiri jest po
prostu piękna, moja zazdrosna dziewczyna nawet to powiedziała ^^
pozdrawiam
A od czego jest cosplay? ;p
Nowy sposób na pobudzenie faceta - zamiast seksownej bielizny, niebieska farba ;)
Oby był grany jeszcze jak najdłużej :D
Gdybym mieszkał gdzieś bliżej kolego to byśmy się zobaczyli w Gdańsku w multikinie, ale ja do Koszalina mam 74 km to co dopiero do Gdańska :D
A ja mojej nic nie mówie nawet, że Neytiri jest piękna bo potem bym musiał przepraszać :D:D:D Ale cóś, takie są te kobiety no ;)
Pozdrawiam!
Myśle, że dla facetów którzy wybrali się więcej niż raz na tym film przemawiała zdecydowanie postać Neytiri. Z jej względu głównie wybieram się jutro 3 raz :)
Prawda, ja dzisiaj 5 :] Dla mnie Neytiri to 3/4 tego filmu, nie, CAŁOŚĆ. Gdyby wywalili wszystko inne i zostawili tylko Ją, ten film także byłby moim prywatnie najlepszym.
Ja znalazłem jeszcze tę cudną fotkę ^^
http://s.blomedia.pl/niezlekino.pl/19557/avatar-neytiri1.jpg
W poniedziałek idę drugi raz i chyba nie ostatni :)
Jestem zauroczony Neytiri po prostu,rewelacyjna postać.
Ja też mam zamiar iść po raz kolejny ^^ Skoro uwielbienie Neytiri jest objawem obsesji, to przyznaję się bez bicia, jestem obłąkana ;D
No moi drodzy, ja właśnie wczoraj byłem 3 raz na seansie - ten film wywarł na mnie ogromne wrażenie - jakość grafik, magia barw oraz przygniatająca różnorodność flory dosłownie wgniotły mnie w fotel po raz kolejny. Jakoś ciągle nie mogę nasycić się tym filmem. Postać Neytiri jest oszałamiająca - emanuje pięknem, dobrocią, odwagą, oddaniem - jest chodzącym ideałem (jak na kosmitkę ;P) Przyznam, że najbardziej spodobał mi się jej uśmiech w scenie "stosunku" pod drzewem głosów. Ten uśmiech po słowach jake'a "but this women must also chose me" - ten uśmiech jest taki szczery, taki prawdziwy - poprostu NIESAMOWITY ;)
dla przypomnienia:
http://www.youtube.com/watch?v=HLzYwMjlPEM
Pozdrawiam, ;)
,,Gdyby połączyć wyobraźnie męskiej części fanów avatara, to liczba dzieci Netyrii wystarczyłaby do przeludnienia kolejnej planety''.
To właśnie jest to dlaczego wielu facetów chce iść do kina po raz kolejny - zobaczyć idealnie nakreśloną postać kobiecą, bo w jakim innym filmie można taką zobaczyć? :)
Dla mnie niezwykły jest też fakt, że to co w tej postaci jest najpiękniejsze to urok jaki wokół siebie roztacza - jej mimika,gesty, zachowanie, charakter - i przy tym wszystkim człowiek kompletnie nie zwraca uwagi na to że leska przez cały film lata po ekranie pół-naga - jej wdzięk kompletnie odwraca uwagę od tego co tak naprawdę każdy facet widzi na samym początku! Przynajmniej ja miałem takie odczucia nie wiem jak wy... ;)
To może zabrzmieć jak herezja, ale takie są fakty :D
Dziewczynki podniecają się świecącym pseudowampirem, który jest och-ach-idealny-pod-każdym-względem-do-obrzydzenia, a my się podniecamy kosmitką, która jest po prostu urocza :)
Mi już przez sylwester przeszła ta cała "faza" na film i Neytiri, ale idę
we wtorek i znowu się zacznie. :D
Nie każda się nim podnieca :P
Osobiście uważam że Neytiri jest najpiękniejszą postacią jaką kiedykolwiek stworzono w filmie. Jestem nią oczarowana. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że taka właśnie jest kobieta idealna.
I nie, nie jestem lesbijką ;)
No i to jest najbardziej niesamowite w tej postaci
Taki Michael Bay w Transformersach musiał dać scenę, w której Fox się jakoś wypina, że to wszystko wygląda jak sesja zdjęciowa
A Neytiti goni po ekranie niemal naga, ale nie z tego powodu robi takie wrażenie :)
I myślę, że między innymi dlatego należy się oscar :)