Nie wiem skąd taka obsuwa w premierze, ale wiadać Cage nie ma u nas dobrej passy (poniekąd sobie zasłużył). Zresztą sam jak zobaczyłem głównego bohatera to chciałem sobie odpuścić. Ale nie było źle. Początkowy motyw zemsty też zniechęcał - ile razy można to przerabiać!?
Ale potem było już lepiej.
Z ciekawości obejrzałem PO filmie zajawki na sieci. Cóż - to samo zło. Człowiek za wiele traci po obejrzeniu takie reklamówki - zwykle pokazują w nich za dużo :)
Zgadzam się z Tobą film całkiem dobry, można przy nim miło spędzić wieczór. A jeśli chodzi o Cage'a to nie skreślajmy go jeszcze, ostatnio ma słabszy okres, ale to nadal bardzo dobry aktor ;).