Jak zobaczyłem okładkę na przystanku to nie uwierzyłem. Cage w nowym filmie, za nim
jakieś wybuchy, sam z pistoletem i w dresie. Sam plakat tak odrzucił mnie od filmu, że nie
wiem jak bardzo film musiałby być dobry żebym chciał obejrzeć. Głupie "amerykańskie
kino".