To proste N.C już się wypalił grając w samych tandetnych filmach jak np:Polowanie na czarownice (co to wogóle był za film kolejna część Herry Pottera czy co?).Mam nadzieje że się odbije w kolejnej odsłonie Ghost Raidera.

Najgorszy z najgorszych to był Kult..., ale chyba bardziej chodzi o kase i znane nazwisko niż o scenariusz czy gre aktorską.

...ja też mam wielką sympatię do Cage'a i oglądam wszystko z jego udziałem, nawet "gnioty" :D, coś tam kiedyś czytałem, że przestał być postrzegany przez Hollywood jako nr.1 za swoje libacje alkoholowe, awanturnictwo i nie krycie się z tym. Sądzę więc, że ratuje się grając w czym popadnie, żeby lamus go nie wciągnął, więc widać go tu i tam, ale mam wielką nadzieję, że wyjdzie z dołka i ktoś mądry da mu rolę na jaką zasługuje pomijając fakty i mity. Oby Ghost Rider okazał się jedną z tych ról (jw.)

Co do Ghost Rider'a to dostał ode mnie tylko 5 na 10 ale moze dlatego że jakoś film mnie nie zachwycił (ale ogólnie mało filmów w ostatnich latach powala mnie na kolana:) ), bardziej wole jego wcześniejsze filmy typu Rumble Fish, Raising Arizona czy Lord of War....ale mogę sie mylić i Ghost Ridera 2 oczywiście obejrze, ale pełna obaw.