Któż nie marzył kiedyś o byciu gwiazdą rocka, założeniu zespołu, graniu na elektrycznej gitarze? Muzyka porusza, inspiruje i rezonuje w nas. Jednak gdy struny szarpią The Edge, Jimmy Page i Jack White, czyni ona coś więcej. Z tego założenia wychodzi "Będzie głośno", nowy film dokumentalny pomysłu producenta Thomasa Tulla. "Będzie
dla mnie cudny !wybitny ! byłam w kinie siedziałam wciśnięta w fotel,...duże wrażenie i mocne odczucia,...pamiętam do dziś !!!!
Celem filmu tak przynajmniej mi sie wydaje było zaproszenie trzech gitarzystów najbardziej frapujących w danym okresie. Na przełomie lat 60/70 najbardziej intrygującym był Hendrix ale Wielki Henio nie zyje więc wzieli Page'a. Dlaczego? A no bo to genialny gitarzysta, z całym tym swoim nowatorskim ... więcej
Czytając wiele poniższych tematów dochodzę do jednego wniosku, że nie warto kłócić się o to kto powinien, a kto nie powinien tam być. Każdy ma swojego ulubionego gitarzystę i zawsze będzie kogoś brakować. Uważam, że cała trójka jest bardzo dobrze dobrana bo chodziło producentowi ... więcej
Nie wiem co robi w filmie gitarzysta u2, moco odstaje + scena na wydmach przy plaży, nie wiem o co chodziło
Faktycznie The Edge to kompletna pomyłka tego filmu. Prawdopodobnie, każdy, po wszystkim, powiedział sobie "What The F... ?". Jeśli chcieli zaprosić kogoś z innej sfery muzycznej, mogli zaprosić Thurstona Moore`a z Sonic Youth, bo według mnie to jest prawdziwy ekspert od efektów gitarowych. Choć nie do ... więcej