PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=137747}

Bękarty wojny

Inglourious Basterds
2009
8,0 620 tys. ocen
8,0 10 1 619850
8,7 80 krytyków
Bękarty wojny
powrót do forum filmu Bękarty wojny

Z nudów nie da się obejrzeć całego. Po prostu słaby.

użytkownik usunięty
kyloss1

Nie jest ani słaby, ani kiepściutki. Po prostu Ci się nie spodobał i tyle.

ocenił(a) film na 3

No to jasne. Jakby mi się spodobał, to bym go wyżej ocenił :)

użytkownik usunięty
kyloss1

powinieneś się nauczyć dodawać proste konstrukcje jak "moim zdaiem", "subiektywnie" etc... bo to co wypisujesz to kupa bzdetów

ocenił(a) film na 1

Po co te konstrukcje skoro każdy z komentarzy jest subiektywną opinią z którą możemy się zgadzać, lub nie. Osobiste traktowanie tematu i rzucanie mięsem na każdego "dyletanta", który ośmielił się nie zgodzić z "moim" zdaniem jest iście komiczne;)

Co do filmu, to dla mnie najgorsza produkcja Tarantina do której z pewnością nie wrócę.

ocenił(a) film na 3

No trudno, żeby nie było subiektywne i moim zdaniem :) O co Ci chodzi?

ocenił(a) film na 4
kyloss1

Mnie również się nie spodobał, za co ta nominacja? chyba tylko za twarz

ocenił(a) film na 10
kyloss1

A jakieś argumenty? Łatwo skrytykować od tak.

ocenił(a) film na 6
kyloss1

Temat dobry, ale za dużo gadania które nic nie wnosi do fabuły.

ocenił(a) film na 8
tom_1984

Gadanie nie ma wnosić czegokolwiek do fabuły. Ma budować atmosferę, podkreślać charaktery postaci, ogólnie działać "klimatotwórczo". Patrząc wstecz na dzieła Tarantino mamy choćby pulp fiction, które mogłoby się obejść bez sporej części "zbędnego gadania" jak i z pewnością bez niektórych wątków. Dalej mamy Wściekłe psy: tu cały film jest zbudowany ze "zbędnego gadania", a przecież można by wprowadzić same sekwencje akcji. Mamy jeszcze ostatni epizod "czterech pokoi" - dużo gadania, a tylko kilka zdań o istocie historii. Niby głupie gadanie o szampanie, czy o innych nieistotnych rzeczach, a jak świetnie określa charakter postaci. W filmach Quentina treść wynika z formy w większym stopniu niż w filmach innych twórców. Zdawałoby się, że w Bękartach jest wiele zbędnych słów, ale tak na prawdę wszystkie razem sprawiają, że nie jest to po prostu kolejny film wojenny, a coś wyjątkowego.