Pitt był do dupy. Daje 10/10 ale on jest irytujący. taki z niego aktor jak z koziej dupy trąba. Brawa dla Diane Kruger. Jak zwykle niezawodna.
Nie zgodze sie z toba. Brad Pitt to obecnie jeden z najlepszych i najpopularniejszych aktorow na swiecie. Mozesz go nie lubic, ale nie obrazaj go i jego fanow. Za duzo sie 'szmatlawcow' naczytalas (zakladam ze jestes dziewczyna), a co do Diane Kruger to rola wg mnie przecietna tak jak jej umiejetnosci aktorskie.
Ja się zgodzę w stu procentach. Brad pitt był irytujący, i aktorsko jest przeciętny. Może nie jest do końca zły ale przy Waltzu wygląda jak ktoś kto pierwszy raz stoi przed kamerą.
A ja się z wami nie zgodze w tym filmie moim zdaniem nie było ani jednej
przeciętnej roli. Wszyscy byli idealnie dobrani do swoich postaci. A Pitt
jest jednym z najlepszych aktorów czy tego chcecie czy nie :)
A mi się rola Pitta bardzo podobała ;) Jego styl mówienia, ten głos... No po prostu był idealnie dopasowany do tej roli :)
Zazwyczaj jestem sceptycznie nastawiona do zachwytów nad Pittem, ale trzeba
przyznać, że spisał się fenomenalnie. Tylko jedna kwestia - on nie był
idealnie dopasowany do roli, a idealnie PRZYGOTOWANY DO ROLI, niczym Ledger
do roli Jokera.
Rola Pitta jak zwykle przerysowana, acz w tym wypadku aż nad to. Wszystko w tej postaci jest zbyt nachalne, w zw. z czym powstaje obraz czegoś na miarę autoparodii, bądź też postaci wyjętej niczym z komiksu (zresztą ma to swoje podłoże w zw. z konwencją filmu)
Ogólnie najmniej udana produkcja Tarantino, ponownie miało wyjść coś na kształt filmu klasy B. Owszem wyszło, ale czegoś zabrakło co sprawiało, że pozostałe filmy Tarantino oglądałem z większą, niż ten przyjemnością.
Jedyny naprawdę dobry atut w Bękartach to oczywiście Waltz :)
Skradł cały film
nie ma się czego czepiać. Pit był w porządku - rasowy angol;) Ale też nie ma powodu do jakiegoś zachwytu:]
Tak jak nie mam oka do gry aktorskiej i nigdy do tego nie przywiązywałem dużej wagi, tak w BW gra Pitta po prostu mnie pozytywnie rozjebała (Waltza jeszcze bardziej ale to temat o bracie:)). Jak moje oczy ujrzały Pitta z tą wysuniętą szczęką, wyjebanym w kosmos akcentem, ta fryzura, wąsik po prostu perfekcyjna kreacja aktorska. A jego włoski - mistrzostwo świata:D. Fakt, komuś może się nie podobać i napewno niektorzy odbierają ją jako żenująco śmieszną właśnie z tych powodów ktore wymieniłem jednak dla mnie jest genialnia.
Zgadzam się z Tobą w 100 % :) Mnie najbardziej rozwaliła ta jego szczęka wysunięta do przodu i akcent!!! Po prostu pierwsza klasa !!
Nie był do dupy wręcz przeciwnie wypadł całkiem fajnie, chociaż miał lepsze role niż ta w 'Bękartach'.
Nie zgadzam się! Nie przepadam i nigdy nie przepadałam za Pittem ale po tym filmie jestem mile nim zaskoczona! Grał po prostu rewelacyjnie! i oby więcej takich ról! wielki plus dla niego jak i dla całego filmu!
Pitt był super... Został dobrany idealnie... Zagrał typowego amerykańca i chwała mu za to...
Jak nie przepadam za Pitem i nie ogladam zbyt wielu filmów z jego udziałem tak muszę przyznac że aktorem jest świetnym a w tym filmie po prosty totalnie mnie zabił. Widac było że dokładnie wie co i kogo ma grac. To było totalnie zajebiste. Mogłabym patrzec na ten jego usmiech tą skrzywiona szczenką godzinami...
Pitt był zajebisty
koniec i kropka.
<ja pier papier za krótki, a miało być tak pięknie...>
ale jestes glupi hehe jak mozesz dac 10/10 jak pitt byl do dupy? do tej pory jego najlepsza kreacja. 10 to film idealny rewelacyjny gdzies wszytsko jest na cycus glancus, widze ze masz takie pojecie o filmie ze oceniasz jak ci znajmoi powiedza smieszne
Meet Joe Black?? Mówi ci cos to może?? Tam Pitt spisał sie rewelacyjnie choc fakt-nieprzepadam za nim. W troi-spisał sie też dobrze. Ale tu mi poprostu niepasował. Grał beznadziejnie w porównaniu do innych. Nie włozył w to była nieprzecietna rola któą zagrał przecietnie a niebede dawała flmowi np 7/10 bo jeden aktor dał dupy na film składa sie wiele czynników a nie tlyko gra jednego aktora.
No ludzie, Pitt zagrał świetnie. Ten facet jest świetnym aktorem, potrafi zagrać bardzo różne postacie, od dystyngowanej i statecznej jak było w Joe Black, patetycznego Achillesa przez głupkowatą postać w Tajne przez Poufne kończąc na roli w Bękartach gdzie gra typowego Jankesa z akcentem i myśleniem. Dla mnie rewelacja. Pitt to TOP3 aktorów swego pokolenia, na pewno Depp też jest jednym z nich, a kto jest trzeci ciężko powiedzieć.
Ja bym tą Twoją TOP3 powiększył o jedno miejsce, a do Pitta i Deepa dołożył wtedy Roberta Downeya Jr. i Edwarda Nortona :)
A ja sie zgodze w 100% jest to jeden z moich ulubionych aktorow ale tu byl na dnie za to waltz zasluzyl na 10/10. ogolnie film smialo 10/10