PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=137747}

Bękarty wojny

Inglourious Basterds
2009
8,0 620 tys. ocen
8,0 10 1 620023
8,7 80 krytyków
Bękarty wojny
powrót do forum filmu Bękarty wojny

Film słaby jak więzienne wino.Totalna poracha jak dla mnie.Początkowa scena kapitalna - Waltz był po prostu rewelacyjny.Reszta godna pożałowania.Pit dobrze naśladował akcent ale na tym nie można opierać filmu.Fabuła jakkolwiek zmyślona to całkiem niedorzeczna."Quarantino" przyzwyczaił do swojego stylu (kill bill,from dusk till down,wściekłe psy) ale ten film jest bardzo słaby.Myślałem że będzie kawał dobrego kina a okazał się strasznym badziewiem.Przede wszystkim tematyka filmu nie zagrałą chyba ze stylem Tarantino.Można kręcić tego typu filmy o gangsterach,wampirach itd ale nie o Hitlerze i II wojnie.Nie polecam tego filmu.Strata czasu a może powiem tak polecam 1 scenę bo jest po prostu zajebista, reszta to niestety badziew.

ocenił(a) film na 9
brzydki_pijak

A kto powiedział, że nie można kręcić filmów o Hitlerze czy II WŚ ? Jakiś zakaz ustawowy jest ? I dlaczegóż to fabuła miałaby nie być "niedorzeczna" ? Takie chyba było jedno z założeń filmu... Jak chcesz prawdy historycznej polecam m.in. produkcje pana Wołoszańskiego. Więcej pisać nie będę, szkoda czasu...

ocenił(a) film na 6
laik_filmowy

Widać komu ten film się podoba.. Nie jakiś zakaz ustawowy tylko to po prostu niesmaczne jest. Powiedziałabym nawet odpychające. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Ale czego oczekiwać po osobie, która na miniaturce ma Rowana Atkinsona?

ocenił(a) film na 9
zabcia_5

nie no nie mogę.... za to twoja żabcia jest zajebista i świadczy o tym że jesteś super inteligentny. to pewnie ty jesteś współzałożycielem wikipedii ;)

ocenił(a) film na 6
benek_9

Heh.. Moja żabcia jest tu od dobrych 4 lat czyli od kolepki filmwebu (no może przesadziłam) - czasy młodości i nie czułam nigdy potrzeby jej zmieniać, ale jak komuś ona przeszkadza mogę zmienić. Może najwyższy czas.
A poprawka: nie inteligentny tylko inteligentna i nie wsłzałożycielem tylko współzałożycielką. Jakbym była mężczyzną to rzeczywiście coś by było nie tak z tą miniaturką.

ocenił(a) film na 10
zabcia_5

Widziałaś jakiś film Tarantino wcześniej? Jeśli tak, to "niesmaczne" nie powinno cię dziwić, jeśli nie, to następnego nie oglądaj. To nie jest film dla każdego, jeśli brzydzi cię widok kupy, albo głupie, obrazoburcze, absurdalne, groteskowe, lecz zarazem świetne pomysły, to odpal coś z Hugh Grantem, z pewnością miło spędzisz czas.

ocenił(a) film na 6
damianwro

Co za ignorancja.
Przecież nie ma osoby która nie obejrzałaby z nim chociaż 10 filmów. Osobliwość filmów danego reżysera to jedno, a to co nam serwuje w tym filmie Tarantino to drugie. Osobiście nie czuję się na siłach dyskutować o jego twórczości, ponieważ jestem zdania, że na początku trzeba całą filmografie jego twórczości przejść. Co pewnie zrobie z pewnością niebawem gdy skończe z bardziej cenionymi przez mnie ludzmi kina.
Nie podoba mi się twoje szuflatkowanie mnie do filmów typu komedie romantyczne, czyli takich przy których za bardzo myśleć nie trzeba.
Nawet nie wyraziłam na temat tego filmu swojej opinii, więc powstrzymałabym się od tego typu uwag. Po prostu wytłumaczyłam przedmówcy co autor tematu chciał przekazać i tyle.
Co do samego fimu. Moim zdaniem sam, jak to nazwałeś "głupi" pomysł nie może być świetny. Chyba, że inaczej rozumiemy słowo "głupi".
I ostatnie. Jeśli już wiesz o mnie to, że brzydzi mnie widok kupy, albo głupie, obrazoburcze, absurdalne, groteskowe, lecz zarazem świetne pomysły powinieneś wiedzieć, że są też filmy ambitne, w których tego nie doświadczysz. Może dla ciebie wtedy filmy tracą na wartości? Nie wiem i szczerze mówiąc mało mnie to obchodzi.
PS Miło by było jakby chodziaż w jednym temacie na filmwebie nie powstał off-topic.

brzydki_pijak

ZAGDZAM SIE PO 1000kroc !!! Poczatkowa scena - super, reszta filmu to D N O. Nie mozna tego nazwac nawet fantastyka... Po dobrych filmach o II WS nieda sie tego ogladac ...

ocenił(a) film na 10
btk86

no tak, bo to film o II wojnie... w takich chwilach zastanawiam się czy to ze mną coś nie w porządku, czy niektórzy popadli w taką sztampowość, że lepiej z nimi nie podejmować dyskusji na jakikolwiek temat...

ocenił(a) film na 6
damianwro

Co do pytania zakładam, że retoryczne...
A może nie sztampowość tylko po prostu uszanowanie historii i ludzi, którzy za nią walczyli? Trucie i gadanie od rzeczy, co nie?
Może za głeboko sięgam. Mnie ten film jakoś nie uraża czy coś. Umiem odróżnić rzeczywistość od fikcji, tym bardziej że to film czysto rozrywkowy i jakiejkolwiek prawdy historycznej doszukiwać się jest trudno, ale dla niektórych jest to jak plucie w twarz. A jeśli nie tak ostro to przynajmniej spowodowanie zdegustowania. Jeśli film Ci się podobał to ok, ale powinieneś spróbować zrozumieć podejście innych.
W każdym bądz razie film miał wywołać względne kontrowersje i mu się jako tako udało. Coraz bardziej wydaje mi się, że każdy ceniony reżyser musi zrobić przynajmniej jeden film dotyczący II wojny św. po swojemu.
Mówie tu oczywiście o kwestii tematyki. Nie uwzględniając gry aktorskiej, zdjęć, muzyki etc.
PS Przy poście na górze chodziło mi o 10 fimów jego reżyserii i scenariusza. Chociaż przy tym może troche przesadziłam z rozpędu więc poprawiam na 5.

ocenił(a) film na 9
zabcia_5

odróżniasz rzeczywistość od fikcji? To świetnie. Dlaczego więc sądzisz, że miałby on kogokolwiek urażać? Ktoś nie potrafi dobrze zinterpretować filmu - jego problem, że jest niewykształcony albo stetryczały i fanatycznie nastawiony do tematu. Może wolisz kolejny Katyń gdzie jedyna postać, która ma odmienne zdanie strzela sobie w łeb? Fantastyczne podejście.

Tarantino opowiedział alternatywną historię "z jajem". Alternatywną, jak zaznaczam. Czyli to nie jest film historyczny. Dlaczego więc oceniasz go w kategoriach takiej właśnie produkcji? (ewentualnie uważasz, że ktoś mógłby go wedle tych kryteriów błędnie oceniać, przez co może czuć się urażony, a bardziej w tym momencie powinien zastanawiać się nad swa nieudolną krytyką).

kwestia tematyki? a więc tematyka IIWŚ jest z gruntu zła? Aha.

pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
brzydki_pijak

Zgadzam się. Tarantino za bardzo nie trawię, wrecz jak widzę że coś wyszło z jego ręki to dla mnie powód żeby ominąc ten film. Ten obejrzałem z ciekawości. Lande wspaniały. Reszta. No cóż - temat trochę nie do żartów. Poza tym trochę to taka pochwała terroryzmu. Jak zwykle u niego znalazłem parę świetnych momentów, ale poza tym że film jak dla mnie dość kontrowersyjny, to w zasadzie w moim podejściu do QT nic nie zmienił. Nadal jestem na "nie".

ocenił(a) film na 4
Wojtulek

Pisząc ten post chodziło mi głównie o scenariusz.Nie czepiam się gry aktorskiej (Waltz najlepszy aktor drugoplanowy) czy reżyserki ale fabuła jest tak dramatycznie głupia i naiwna że w miarę upływu filmu zastanawiałem się po co ja to oglądam.To typowy przykład filmu pod aktorów a powinno być chyba na odwrót.Dla mnie ten film to doszukiwanie się na siłę jakiejś alternatywy, czegoś nowego, tylko w jaki sposób ? Nie mozna tego robić za wszelką cenę przy wykorzystaniu aż tak żenujących i słabych środków jaką była fabuła tego filmu.Czy "Quarantino" ma ludzi za totalnych idiotów - komu to się podoba ? To jest przecież historia na poziome szkoły podstawowej.Szkoda że "Quarantino" mimo że udało mu się zaprząc tak dobrych aktorów całkowicie spaprał sprawę.A odnośnie sztampowości to może zróbmy 6 czy 7 część Rambo w formie musicalu - też pewnie znajdą się tacy którym się będzie podobało tak jak i znajdą się tacy co lubią dzieci, albo tacy co lubią tylko siebie ....tylko o czym to świadczy ?

ocenił(a) film na 9
brzydki_pijak

mi sie film podobał chociaż wydaje mi się ze można było na tej fabule i temu pomysłowi "więcej ugrać". Jak dla mnie fajny pomysł z grupą niszczycieli nazistów, w której znajdują sie m.in. zbrodniarze i osoby nienawidzące nazistów, z drugiej strony kontrast - czyli delikatna, zmysłowa ukrywajaca się pod zmienionym nazwiskiem żydówka, której przypadkiem dane będzie zemścić sie na oprawcach jej rodziny. szczególnie można było rozwinąć wątek ludzi Raine, sposób ich działania, więcej akcji z ich udziałem, no ale wyszło tak jak wyszło i dla mnie to był jeden z lepszych filmów tamtego roku ( zreszta jak widać po nominacjach do nagród filmowych nie tylko dla mnie)

brzydki_pijak

Czułem podobny dysonans... Hitler... wojna... jakichś kilku wariatów... małe kino w Paryżu... dłużyzny...