Jak myślicie czy "Bękarty" wskoczą do top 10? czy zasłujują na takie miejsce? Osobiście życzę temu filmowi jak najlepiej a patrząc na rosnącą średnią to wszystkiego się można spodziewać.
W Polsce Tarantino jest mniej lubiany niż w USA, a tam Bękarty są na 40 miejscu, więc sądzę, że na filmweb będzie koło Slumdoga, ale nie wyżej.
Wątpię. Najwięksi fani Tarantina już oglądnęli, a musiałoby to zobaczyć jeszcze 4tys zapaleńców żeby było w top20.
Ben Hur ma tę samą średnią i 6,4tys głosów i jest top24.
Film na pewno nigdy nie trafi do TOP10, a to z jednej prostej przyczyny, multikontowe trolle nigdy na to nie pozwolą... Ale można pocieszyć się tym, że Bękarty wojny są obecnie na 89 miejscu w TOP100. :)
Osobiście wydaje mi się, że na top 10 film nie zasługuje. Jest świetny, najlepszy po Pulp Fiction (który moim zdaniem w top 10 obowiązkowo winien być) jako dzieło Quentina, ale raczej nie jest to światowe top 10. Oczywiście życzę sobie jak i fanom tej produkcji, aby zaszła jak najwyżej tylko się da :)
Gran Torino (premiera: 27.03.2009r.) aktualnie jest na miejscu 19. Ten wzrost chyba najbardziej mnie zaskoczył. Jeśli "Bękarty" zaawansują do TOP 10 wcale mnie to nie zdziwi.
Kolejny dzień, średnia 8,71 i awans o kolejne 39 miejsc, to naprawdę udowadnia że wszystko jest możliwe.
Cholera, w jeden dzień z 8,62 na średnią 8,71 robi wrażenie. Jak tak dalej pójdzie to może wyprzedzi nawet Pulp Fiction! :o
Nie zwracajcie uwagi na srednia Bekartow na Filmweb'ie bo to Owner zaklada kolejne konta serwujac za kazdym razem note 10 ;)
Nie zasluguje na takie noty. To dobre, solidne kino ale nic wiecej. Malo zapadających w pamiec scen jak to bywało w poprzednich (niektórych) jego filmach. Epatowanie zwyczajowym juz u Tarrantino okrucienstwem wogole filmu nie broni. Ani jednej sensownej postaci, same płaskie, papierowe ludziki do bólu przewidywalna akcja. Ale Oskary dostanie, bo o Żydach jest.
Malo zapadajacych w pamiec scen? Ani jednej sensownej postaci?
Przeszkadza ci fakt, ze film jest o Zydach (choc to ma zdecydowanie wiecej sensu niz twoja wypowiedz)? Epatowanie okrucienstwem (ktore w dodatku mialo twoim zdaniem obronic film)? Przewidywalna akcja (w filmie, ktory z zalozenia jest fantazja o zemscie na nazistach )?
Dziwna ta twoja wypowiedz.
No prosze, która postać Cie zachwyciła? W którym miejscu mogłes powiedziec: nie spodziewałem się tego. Bo ja nie spodziewałem sie tylko jednej sceny: strzelaniny przy projektorze pomiędzy właścicielką kina a bohaterem wojennym. I tez nie wgniotła mnie w fotel. Brad Pitt grał karykaturalnie niewiarygodnie, kojarzyło mi się z sesją RPG a nie kinem na najwyzszym poziomie. A najlepsze role drugoplanowe to wypici żołnierze w barze, a najlepsza scena to w tymże barze strzelanina. Co o całym fimie nie swiadczy najlepiej. Film dla popisujących się intelektem: by mogli powiedziec jakie smaczki dojrzeli, co z czym im sie skojarzyło. Ogolnie dla snobów aspirujących do miana znawców prawdziwego i dobrego kina. A tak naprawde ten film jest poprostu dobry. Ani specjalnie rozrywkowy, ani porywający, ani mądry. Ale dobry od rewelacyjny dzieli głeboka i szeroka przepaść.
Z zasady nie dyskutuje z osobami, ktore uwazaja sie za centrum wszechswiata, ale pytac zawsze mozna..
Zapytam wiec jakie postaci w poprzednich filmach Tarantino tak cie zachwycily? Jakie sceny zapadly w pamiec? Po co idziesz do kina na film, ktorego tematyka cie drazni?
Odpowiem pokrotce, bo nie widze chwilowo sensu rozwijania tych mysli:
Zachwycily mnie wszystkie postacie, kazda z nich bylaby w stanie uniesc osobny film.
Nie spodziewalem sie przebiegu zadnej ze scen poza tymi, ktore byly pokazane w trailerach, co oczywiscie nie zmienia faktu, ze spodziewalem sie ze nazisci zgina a operacja kino sie powiedzie. Takie bylo zalozenie, miala byc zemsta - byla zemsta.
Brad Pitt mial byc karykaturalny, poczytaj, posluchaj co mowi na temat tej postaci Quentin. W doskonaly sposob rownowazyl brutalnosc filmu.
Najlepsze sceny - dla mnie temat rzeka.
Nie podoba mi sie twoja teoria na temat tego, komu sie film rzekomo podoba.
Twoja ocena caloksztaltu to twoja sprawa, ale wbij sobie do glowy, ze nie masz monopolu na prawde.
Pokrótce: ten film nie wytrzymuje konfrontacji z Urodzonymi, Pulpem, Leonem. Nawet bajka o wampirach i Kill Bill miały w sobie pewną magię, choćby malowniczych scen/-erii. A tutaj? Za rok/dwa zapomnimy o tym filmie. A Quentina stać na więcej. Duzo więcej.
Może mnie zlinczujecie, ale co to za Top 10, w którym nie ma ani jednego filmu Felliniego, Kubricka, Chaplina, Tarkowskiego, Wellsa, lub chociażby "Pulp Fiction".
A poza tym - kino to nie matematyka i cyferki.
Czy ten film zasługuje na top 10?? Nie wiem... Jest świetny. Wiem natomiast, że nie zasługuje na wyższe miejsce niż Pulp Fiction, bo to ciągle nr. 1, jeżeli chodzi o Tarantino.
Zauważyłem ze ocena już chyba stanęła w miejscu. Do wczoraj szła w górę 8,2 8,4 8,61 8,71...
Dziś stoi - raz na 8,7, potem na 8,71 i tak na przemian. Myślę że na tym stanie. Jest bardzo dużo osób dajacych 9 i 10 ale znajdzie się parę owiec które wciąż prowokują i dają po 1.
5 dni od premiery, a film na miejscu 50. i ze średnią o 0,17 gorszą od "GodFathera". Ludzie, ja z tym TOP 10 tylko żartowałem! A jednak wszystko jest możliwe :)
top 10 chyba trochę za wysoko :) ale bankowo znalazłby się w 30 najlepszych filmów jakie kiedykolwiek widziałem :) zgadzam się z przedmówcami najlepszy film tarantino od czasu Pulp Fiction. rewelacja :) 9/10 ! :)
ps. chętnie poszedłbym na ten film jeszcze raz :P tylko te bilety takie drogie :p
ps.2 już daaaawno nie miałem takiej ogromnej ochoty na powtórny seans :)
Też uważam, że TOP 10 to za wysoko. Sadzę, że 20-25 miejsce byłoby sprawiedliwe.
Średnia spadła do 8,68 i coś mi się zdaje że już nie urośnie a za jakiś miesiąc będzie około 8,58(Mam nadzieję że juz srednia nie spadnie) ale to tylko przypuszczenia, które mogą mieć z prawdą niewiele wspólnego.