SPOILERSPOILERSPOILERSPOILERSPOILERSPOILERSPOILERSPOILERSPOILERSPOILERSPOILERSPO ILERSPOILERSPOILERSPOILERSPOILERSPOILERSPOILERSPOILERSPOILERSPOILER
byla z gory zaplanowana misja samobójczą?
Dla Shosanna i Marcela - tak.
Dla Bekartow - nie.
To były dwie niezalezne inicjatywy, Shosanna i Marcel wiedzieli ze zgina, Aldo ze swoimi ludzmi ryzykowali strasznie, ale nie zakladali, ze na pewno zgina. Jego dwaj ludzie udajacy Wlochow wyszli w trakcie seansu, ladunek zostawili pod krzeslami, potem udali sie do lozy i strzelali z pistoletow maszynowych (chcieli dobic tych co przezyja). Nie wiedzieli ze bedzie pozar i zamkniete wyjscia.