I takie też pozostawia wrażenie, jakby ktoś otworzył okno w dawno niewietrzonym pokoju. To coś zuepełnie nowatorskiego w nieskończonej plątaninie korytarzy i tunelów taśm filmowych, które nie wnoszą żadnego świeżego tchnienia. Tragizm wojny pokazany z groteskowo-absurdalnym przymrużeniem oka, ryzykowny zabieg, ale wyszedł po mistrzowsku.