miło że "akademia" utarła nocha egotycznemu pajacowi, pomijając jego wypociny w niemal wszytskich kategoriach. Oskarodawcy potwierdzili starą prawdę, że jeden Waltz filmu nie czyni.
Ha - podejrzewam, że gdyby "Bękarty..." otrzymały jednak więcej nagród, piałbyś o tym, jak to niesprawiedliwa i kretyńska jest opinia akademii.
A poza tym - zapominasz o najważniejszym - już sama nominacja w ośmiu kategoriach jest dużym wyróżnieniem, i wskazuje, że "Bękarty..." to mimo wszystko jeden z wybitniejszych filmów ubiegłego roku.
Niesamowite jest to jak wielką potrzebę wylewania swoich gorzkich żali mają niektórzy na tym forum ;p
Jaka sprawiedliwość? Raczej potwierdzenie, że Oskary tracą swoją rangę i przestają być wyznacznikiem dobrego kina!
P.S. Bękarty - jak dla mnie film rewelacyjny, bardzo niedoceniony przez Akademię. Co najmniej jeszcze jedna statuetka mu się należała, mam tu na myśli scenariusz oryginalny. Kompletnie nie rozumiem dlaczego w tej kategorii zwyciężył Hurt Locker! (podobnie zresztą jak w innych kategoriach).
Eh jak ja uwielbiam takie posty takich krzykaczy jak ty.
Prawda jest taka że w ostatnich latach filmy które niedostały oskarów są w rzeczywistości o niebo lepsze od tych co dostały i tak też było w tym roku (Bękarty bądz W Chmurach). Nie będę się z tobą kłócił bo nie ma z kim, nie będę też bronił Bękartów, bo Bękarty obronią się same.
Pozdrawiam :)