Szkoda czasu ... kolejna krwawa produkcja Tarantino nie mająca nic wspólnego z sensem, historią, dobrym smakiem czy po prostu dobrym filmem.
Nazywanie tego filmu wojennym jest takim samym nieporozumieniem, jak mówienie o Shreku jako o komedii romantycznej ...
Krew, psychodela, latające trupy ... zdecydowanie nie do obejrzenia drugi raz.