...pułkownik Land, łowca żydów i najbardziej przebiegły nazista okazał się półgłówkiem na końcu filmu, a spotkanie w barze i ta cała akcja z butem kiepska, po co Bękarty zostawiły tam tyle śladów m.in. swoich dwóch zabitych, oraz chusteczke i pantofel aktorki. Idiotyczny film na maxa, ale pomysł dobry dlatego 6 to i tak naciągnięta nota jak dla tego filmu a to ze jest on w 100tce światowych hitów, przesada!! gruba przesada! , powiedzcie co widzicie w tym filmie 2h bezsensownego gadania! ? czekam na konkretne odpowiedzi?
Z butem to chodzilo pewnie o to zeby pokazac stopke Diane Kruger i dobrze - mi tam serducho walilo jak Landa jej zdejmowal... Czemu Landa olazal sie polglowkiem w ostatniej scenie? Teraz ja czekam na odpowiedz... No i tak, wszyscy nazekaja na gadanie... a tego, ze jest ono potrzebne to nikt nie zauwaza...
Co do sceny w barze najoczywistrzy blad to osoba Hugo. Po co wysylali osobe ktora znaja niemcy, bo taka osobe by znaly. Co do cial to po nich by nie doszli bo jak w tamtych czasach raczej nie tworzyli rysopisow wiec by nie mogli powiazac ich z bekartami, jesli juz to tylko po Stiglitz-u, ktorego i tak nie powinno tam byc bo Porucznik Archie Hicox byl na "pierwszej misji z bekartami. Co do buta i chusteczki tu moge sie zgodzic, choc czy ty bys myslal o zbieraniu swoich rzeczy po takich przezyciach. A bekarty mialy tylko jedno do roboty, "kiling nazi", a tak ploza tym jak to ci nie wystarczy to, to byli zolnierze, a nie seryjni mordercy ktozy musza zacierac slady.
A co do Hans Landy, przeciez przezyl, a niezbity dowod na to, jest swastyka wyryta na czole, a chyba o to mu odzilo. A o jego inteligencji moze swiadczyc fakt ze nie poszedl za dwoma pozostalymi bekartami tylko wzial Aldo Reina i chcial pertraktowac z amerykanami o swoim dalszym losie. Choc jak by sie dalej pozastanawiac nad Landa to troche masz racji, ale juz mi sie nie chce pisac.