-10/10 to jest moja ocena co do tego "arcydzieła".
Bękarty 1/10
Avatar 10/10
Na Fali 10/10
Forest Gump 1/10
Ojciec Crzestny 1/10
oto twoje oceny filmów !
pozostawiam to bez komentarza!
gówno cię obchodzą moje oceny dla mnie to jest dno, a Avatar jest najlepszym filmem jaki do tej pory oglądałem. Jak nie pasuje ci fabuła to włącz sobie mode na sukces tam na pewno znajdziesz coś dla siebie!
Mi rownież sie Avatar podobał ale mówiąc, że to jest najlepszy film jaki widziales oraz oceniając m.in. Bękarty i Forresta na 1/10 dowodzisz tylko, że masz 11 lat i gówno wiesz o filmach (ewentualnie po prostu jestes dziwny).
No ale jak to sie mówi kazdy ma prawo do wlasnego zdania...
po pierwsze nie mam 11 lat tylko 17. Oceniłem tak te filmy, ponieważ według mnie to są gnioty jakich mało. To tylko moje zdanie i nie każdy może się z tym zgadzać.
Było się nie przyznawać, że masz 17 lat. Gdybyś miał 11 można by było stwierdzić, że dziecko z Ciebie i masz jeszcze czas, żeby gust się wyrobił. Tak pozostaje tylko stwierdzić że jesteś idiotą. Albo trollem.
tacy kurwa wielcy krytycy się znaleźli??? Powinniście w Hollywood pracować jako krytycy filmowi hahahha
1/10 daje się filmowi który, nie ma żadnych walorów estetycznych, fabuła nie trzyma się kupy lub wcale jej niema. Gra aktorów stoi na najniższym z możliwych poziomów. Mówiąc krótko filmom których po prostu oglądać się nie da. W historii kinematografii takich filmów było naprawdę niewiele czy Bękarty Wojny są jednym z nich?
Mniemam, że po prostu nie lubisz kina Tarantino i mierzi cię że komuś może się to podobać. Takim jak Ty należy się po prostu silny pocisk lub po prostu zwykłe olanie. Bo właściwie dając mu taką ocenę i pisząc takie komentarze trollujesz. Biorąc pod uwagę ze komuś nie podobają się realia filmu, cała fabuła, klimat kina tarantino można w najgorszym wypadku zachowując logikę dać temu filmowi 6/10 no może 5/10. Każda niższa ocena jest zwykłym głupstwem. Bo nie możesz zaprzeczyć że gra aktorów w tym filmie stoi na wybitnym wręcz poziomie. Kreacja Pitta jest majstersztykiem nie widziałem jego wszystkich filmów, ale z tych które miałem przyjemność oglądać jest to chyba najlepsza jego rola (a reszta wcale słaba nie była, ba jeszcze przed tym filmem uważałem Pitta za aktora numer jeden w Hollywood). Świetnie zagrał też Christoph Waltz jako Pułkownik Hans Landa. Dokładnie tak wyobrażałbym sobie wysoko postawionego żołnierza SS. Przede wszystkim mimo naciąganej fabuły (co nie jest minusem), film w bardzo realistyczny sposób przedstawia relacje francuskiego społeczeństwa z niemieckim okupantami. Znakomicie pokazuje niemiecką pyche, nie żyłem w tych czasach ale uważam że inaczej niż w filmie to przedstawiono być nie mogło.
Biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki w połączeniu z dobrym montażem, dobrymi zdjęciami, klimatem przede wszystkim i wciągającą fabułą wystawiam tej produkcji ocenę 9/10.
Na pewno za 10 lat ten film będzie uważany za klasyk podobnie jak dzisiaj Pulp Fiction i podobnie jak Pulp będzie miał też swoich trolli próbujących wmówić innym, że jest to film pozbawiony sensu ich głos z biegiem lat bedzie jednak coraz mniej słyszalny.
Pozdrawiam