Quentin jak zwykle nie zawiódł widza w krwawych jatkach. A scena kinowa jest wręcz demoniczna.
Przynajmniej w filmie skurwiel zginął. Ale nagle przychodzi gorzkie rozczarowanie. Oto widz trzeźwieje i zdaje sobie sprawę, że tak nie było naprawdę. Smutne... Aż nóż się w kieszeni otwiera. ;\