Żydzi z murzynem wygrywają wojnę. Takie rzeczy to tylko w Hoolywood. Ale wiecie co mnie bardziej martwi? Nota 8,28 i miejsce w top 50. Chyba najwyższy czas umierać.
no właśnie jak sam napisałeś, wojna została wygrana przez ludzi, którzy raczej w życiu by czegoś takiego nie dokonali
ale to nie ważne, po pierwsze to nie jest film typowo historyczny, to jest całkiem odmienna pokręcona alternatywna wizja Tarantino, i w ogóle moim zdaniem historia powinna być tutaj brana na drugi, albo nawet trzeci plan bo nie o to w tym filmie(przynajmniej dla mnie) chodzi