Ten film to porażka. Jest tylko pare dość ciekawych momentów, ale reszta to nudy, nudy i jeszcze raz nudy.... I do tego ten niemiecki nie do zniesienia:/
Film jest po prostu genialny, uważam, że każdy kto zna się na temacie, powinien go obejrzeć. Prawdziwe arcydzieło.
Mniam, mniam !!!! Dawno nie oglądałam filmu, który by mnie tak trzymał w napięciu (zwłaszcza gdy na ekranie pojawiał się Hans Landa). Słyszałam raczej marne opinie o tym filmie wśród znajomych (że niby gdzie ten Tarantino, że na psy zszedł itp). Po obejrzeniu stwierdzam, że znajomi się nie znają !!!! Jest odjazd! A Pitt z wąsiskiem przezabawny :))
Film jest nudny i tyle... zupełnie nie rozumiem za co tyle nagród i skąd te wszystkie achy i ochy... Dialogi są co najwyżej przeciętne, padły może 2 dowcipy, przez które się uśmiechnąłem. Ktoś mówi o świetnym akcencie Pitt'a - z powodu tego jego naciąganego totalnie nienaturalnego akcentu odechciało mi się oglądać filmu już w czasie oglądania trailera... Film nie prezentuje sobą nic. Ode mnie mocne 3/10, a i to raczej zbyt dużo...
Uwielbiam Tarantino.
Po "Bękartach" spodziewałam się naprawdę wiele - szykując się na kolejną perełkę w dorobku świetnego reżysera. A tu nieprzyjemna niespodzianka.
Znudził mnie strasznie...wiele scen było tak nużących sprawiło że ledwo powstrzymywałam się od uśnięcia. Naprawdę mi przykro, ale nie znajduję usprawiedliwienia dla tak słabego dzieła u kogoś formatu Quentina... Rozczarowanie.