Jak w temacie. Po trailerach i zapowiedziach liczyłem na to że scen z Bastardami będzie więcej, a mamy tu jedynie kilka smaczków. Pitt mimo moich zastrzeżeń do tego aktora zagrał bardzo dobrze. Koleś ma potencjał i jeśli operuje nim dobry reżyser potrafi pokazać klasę. Doskonała rola Christopha Waltz'a. Pierwszy dialog z jego udziałem mimo iż niepotrzebnie przedłużony w niektórych momentach, sprawił że film aż chciało się oglądać. Sceny przemocy, hmm mało, jednak kiedy występują to są konkretne i niejako spajają film. Ogólnie ciekawa koncepcja jednak podmiotu tytułowego i scen zawierających ten podmiot zbyt mało ! Film powinien się nazywać "Zemsta Żydówki", tytuł byłby bardziej adekwatny do formy. No cóż, nie można mieć wszystkiego. 8/10
i dobrze, że nie było. Ciężko patrzeć na te paskudne żydowskie facjaty.
Ale nie zmienia to faktu, że film jest słaby.