ludzie przecież to następny film Tarantino, a tu taka cisza. Kiedy to będzie, bo się doczekać nie umię!!!
Czekam z niecierpliwością na ten film, dlatego interesuje mnie jego budżet, czyli na ile tarantino będzie mógł sobie pozwolić.
ciężko wyobrazić mi ich sobie w jednym filmie. Tim Roth i Michael Madsen są u Tarantino nie pierwszy raz (Roth m.in. we "Wściekłych Psach" i "Pulp Fiction", a Madsen również w tym pierwszym i w "Kill Billu"), ale Murphy i Sandler!? Lubię ich, co nie znaczy, że są dobrymi aktorami, a tym bardziej, czy będą pasować u...
Tak jak "Jackie Brown". Tym bardziej po "zabawie w kino" w Billu i Grindhouse. I tak bym wolał, myślę że mógłby to być powrót do awanturniczo sensacyjnych filmów w scenerii II Wojny Światowej.
W sieci pojawiły się nowe informacje związane z realizacją najnowszego obrazu Quentina Tarantino "Inglorious Bastards".
W sieci pojawiły się nowe informacje związane z realizacją najnowszego obrazu Quentina Tarantino "Inglorious Bastards". Reżyser chciałby, aby w jego nowym filmie pojawili się Sylvester Stallone...
Właśnie tak zapowiadane jest Inglorious Bastards. Ponoć coś jak połączenie filmów Dobry,zły i brzydki oraz Parsywej dwunastki, a II wojna światowa ma być tylko tłem do głównej akcji (co od razu koajrzy mi się z kultowym dziełem Sergia Leone, gdzie takim tłem jego spaghetti westernu była wojna secesyjna). Szkoda tylko,...
więcej
Macie problem z ruskimi no to obejrzyjcie ten i :
-stwórzcie oddział zawodowców
-zabijajcie rusków i ich oficerów tak aby bardziej srali w gacie ze strachu
-skalpujcie ich
-i jeżeli nadaży się okazja to zwabcie ich przywódcę do kina i go wysadźcie w powietrze
Polecam
Zdecydowanie. Audiowizualnie nie spotkałem się jeszcze z niczym lepszym. Jedyne, co umywa się pod względem jakości kadrów to „persona” Bergmana, ale to oczywiście zupełnie inny rodzaj filmu. Scenariuszowo jest świetnie, a akt drugi i trzeci to majstersztyk. Cała scena w piwnicy przywodzi mi na myśl ostatnią część...
pardon, czy były jakieś protesty ze strony neonazistów za fałszowanie prawdy historycznej poprzez wynoszenie jej na poziom tak dobrodusznej abstrakcji? gibson? trump? anybody?
Że niby wszyscy w komentarzach piszą, że to ma być parodia groteska itp, ale takie coś kompletnie nie dziala. W filmie na zmianę było 40 minut przeraźliwej nudy i 5 minut szybkiej, brutalnej (choć trochę przewidywalnej i oczywistej) akcji. Nawet gdy patrzę na to jako komedię, to wciąż to jest słaby film, gdyż nie jest...
więcejPod każdym względem dno. Amerykańska wizja wojny. Głupkowaci Niemcy, najgorsza rola Brada Pitta. Może na kogoś działa samo nazwisko reżysera?! Mam wrażenie, że nazwisko Tarantino na kuble na śmieci powoduje, że wszyscy zajadają i nie mogą wyjść z zachwytu.
jak zobaczyłem plakat tego filmu to pomyślałem że to jakaś komedia wojenna będzie. Pitt za sam wygląd powinien dostać złota malinę wygląda jak dumny pięciolatek idzie z podniesioną głową mamo zrobiłem kupkę, ale na razie tylko do jaj se pisze bo filmu nie widziałem i nie oceniam go tylko filmowy plakat!
Jak sądzicie, dlaczego w pierwszej scenie pojazdy po cięciach nie zbliżają się, jadą ciągle na tym samym zakręcie?
Widać, ze Tarantino mocno inspirował się "Być, albo nie być" i "Ojcem chrzestnym 3", zwłaszcza w końcówce swojego filmu. Zainteresowanym polecam oba.
Jakim cudem jeden z gorszych filmów Tarantino (pomijając Grindhouse) jest jego najlepszym filmem według Filmweba.
PS: Do samego filmu nic nie mam, jest świetny.
Szczerze mówiąc, brakowało mi tu równorzędnego partnera dla Waltza. Brad Pitt był spoko, ale bardziej w wersji komediowej, jako swojego rodzaju pastisz (scena z udawanym włoskim akcentem - cudowna), ale brakowało mi takich potyczek jak z Di Caprio w Django. Mocne zaskoczenie in plus to Diane Kruger, do tej pory, miałem...
więcej