Czy tylko mi się wydaje, czy to nie najgorszy film 2014 roku?
Czy tylko mi się wydaje, czy ten film może podobać się tylko dzieciakom, do max. 15-go roku życia?
Czy tylko mi się wydaje, czy dokarmianie potwora, w ostatnich minutach filmu, było już lekką przesadą?
Nie sądzę by 283061 był on niedojrzałym trollem, bo potrafił docenić świetne kino.
283061 Może miałeś slaby dzień, albo film do Ciebie nie dotarł bo jakaś dziwna bariera, lub znajomi nie dali Ci sie nim cieszyć.
Twoja ocena jest jednak krzywdząca. Ja bym przemyślał to kino i wrócił do niego na twoim miejscu, za kilka lat, jeśli nadal będzie na 1 to zwracam honor, wszak masz prawo :)
Wydaje mi się, że powinieneś/powinnaś dać nieco więcej przestrzeni dla wyobraźni i nie trzymał sie tak kurczowo realizmu, bo kino to łono dla kreatywnej twórczości i miejsce ludzkich fantazji, snów i marzeń, a nie tylko dokumentowanie podpatrywanego życia.
Wystawiając ocenę jeden stemplujesz scenariusz, reżyserię, grę aktorską, montaż, muzykę, efekty dźwiękowe, scenografie i kostiumy jednakowo żenującą etykietką. Czy na prawdę było tak źle? :P
Żenująca gra aktorska? Beznadziejny scenariusz? Płytka reżyseria? Ohydny montaż? Kocia muzyka?
Chyba miałeś/miałaś zły dzień, ewentualnie wieczór. Nieudana randka? :)
Podtrzymuje zdanie, ze jednak kiepski całokształt.
Lubie kino, absolutnie każdego rodzaju, od bajki, po horror, które de facto są tak blisko, mimo, że niby daleko.
Wielokrotnie, oglądałem film, który na pozór, zapowiadał się fatalnie, albo miał tragiczne recenzje i czasem je podzielałem, a czasem byłem zaskoczony, tym jak dobry okazywał się film.
Ponadto, w sprawie filmów, jak i książek, mam stałą zasadę: "Zacząłeś, skończ!" i tym samym, w całym moim 'romansie z kinematografią' (czyt. moim życiu), zdarzyło mi się może 5 filmów, których nie dokończyłem i przerwałem. Wszystkie pozostałe obejrzałem, do samego koniuszka, licząc, że może, choć, w ciągu ostatnich 3min. beznadziejnego filmu, zdarzy się coś, co zmieni moje życie, niczym w kalejdoskopie.
Niestety "Babadok", to film, o bardzo słabych ocenach, dość nędznych recenzjach, który zacząłem oglądać, z nadzieją... która z każdą kolejną chwilą umierała, w męczarniach, a jedyna emocja, która się u mnie pojawiła, to pomieszanie zażenowania, ze śmiechem. Chwilami zaczynałem się nawet zastanawiać, czy to nie 'horror', na zasadzie "Strasznego filmu".
Nie rozumiem niestety dzieciaków, mnie lub bardziej pyskatych, które pseudo-polszczyzną, zaczęły wylewać na mnie pomyje zza kotary, twierdząc, że jestem głupi, tępy, bez gustu, emocji, wyobraźni, itd., itd.... a wszystko dlatego, że pozwoliłem sobie, na forum, nie robić z gówna budyniu i oficjalnie napisać, że według mnie film jest dnem...
Cóż... życie... Polacy... dzieciaki... internet... czyli polskie podejście: "anonimowość sieci, dodaje mi skrzydeł" :(
Przykre, że Cię atakują z powodu decyzji, lecz podtrzymuję również, że jest zbyt surowa.
A złe recenzje wyssałeś chyba z palca.
Michał Walkiewicz na Filmweb wlepił mu 9 i ja również oceniam na mocne 8.
https://www.youtube.com/watch?v=Pn8-NDiSTtQ
https://www.youtube.com/watch?v=lHW6FjEYn8c
To dwie z brzegu, które dorwałem przed sekundą. nawet ich nie oglądam bo jestem pewny że panowie powiedzą że jest przynajmniej ok. A niskie oceny biorą sie raczej z niezrozumienia przez młodzież tematu. W tym ciebie.
Chyba czas się nad sobą zastanowić??? Jeśli mi powiesz, że nadal podtrzymujesz swoją nieomylną opinię to znaczy że...
Masz przekonanie że Twoja ocena jest najcelniejsza lub zwyczajnie szukasz zainteresowania.
Gratuluję pewności siebie lub przykro mi z powodu Twej samotności.
By być opiniotwórczym trzeba jednak troszkę lepiej argumentować.
Proponuję dogłębną analizę tego filmu. (za kilka lat)
Pozdrawiam.
Jeslin twoj nick, to takze data twojego urodzenia, to nie powinienes/-as nazywac mnie mlodzieza.
Smutne, to jest Twoje podpieranie sie cudzymi opisniami... wiesz, ze tylko idiota podpisuje sie pod wspolnym dzielem.
ja tego nie potrzebuje, jak i uwagi. mam dobry gust, wiem o tym i takie gremliny i pokemony, jak ty i tobie tu krzykacze podobni, tego nie zmienia, ale piszcie dalej - woda na mlyn :))
No jasne, wtykanie komuś, z racji jego/jej domniemanej samotności i inne pomyje, wylewane zza kotary, są co najmniej średnią formą dialogu.
Czyli coś jest na rzeczy? Wiem że prawda boli. Oswoisz się.
28 30 61 dwadzieścia osiem
trzydzieści
sześć jeden.
Niesamowite.
Bez gustu...?
I tu byś się zdziwił(-a)... i to bardzo.
Patrząc na Twoje oceny, o goście jest dość ciężko mówić.
A poza tym, to nie ja zamaszyście mówię o obiektywnych ocenach...
Oj hipokryzja i egotyzm, chyba są ci lepiej znane niż sztuka filmowa.
Owszem są mi znane. Właśnie to robię chyba pierwszy raz w życiu. Trolluje Twoje braki i pustogłowie. Jak znajdę czas dla ciebie to odpowiem na poważnie bo teraz zwyczajnie nie widzę kogoś z kim da się rozmawiać.
A Twój rzekomy gust mi kompletnie wisi jeśli nie umiesz odpisać w konstruktywny sposób. Swój gust trzeba potrafić czymś podeprzeć, a Ty tego nie potrafisz.
Nie wierzę, że prowadzi ze mną ten dialog ktoś kto pisze poważnie!
to nie dialog. takie byle co (niestety, nie 'kto') jak ty belkocze.
ale niestety, najbardziej zenujece sa takie pseudointeligentne bardzo samotn, lub bardzo brzydkie gwiazdunie, po 30-stce, ktorym ucieka powolutko mlodowsc, a w necie,bezosobowo, moga zgrywac ekspertow, of filmu, gotowania, itp.
a tak naprawde, potem okazuje sie, ze to zazwyczaj kaleki zyciowe, smutne mamusie - kurki domowe, mlodzi tatusie z zakolami i brzuszkiem, albo pseudowykszatlciuch, ktore, poza wykuta wiedza, nie maja nikogo i niczego... jedynie duzo znajomych na filmweb lub fb.
ty chyba miescisz sie w wiekszosci tych kategorii.
Nawet nie chce mi sie stosowac interpunkcji, ortografii i stylistyki, gdy widze, z jakim polglowkiem pisze.
No w końcu wydusiłeś więcej niż trzy zdania.
Nadal o niczym, puste i nie odpowiadają na postawione przez mą osobę pytania.
Najciekawsze że krytykując mojego posta obrałeś ten sam kierunek, który przyjąłem by trochę Cię pomęczyć. Domysły i pomówienia :)
Mi w sumie bardzo dobrze się z tobą pisze - chyba mamy podobny poziom.
Gdybyś chciał coś ugotować chętnie podrzucę ci jakiś przepis bo to też zapewne robię to lepiej od ciebie. Może się spotkamy?
Na pewno jesteś wspaniały(-a), ale ja nie szukam znajomych na filmweb... w przeciwieństwie do Ciebie mam realnych.
Boże kochany, ale bełkoczesz. Mnóstwo kategorii wymieniłeś, aż zalatują leczeniem swoich kompleksów. Najwięcej masz do powiedzenia o ludziach, a nie o filmie pod którym założyłeś temat. To nie jest normalne, tylko dziecinne, głupie i żenujące.
Słowem: dorośnij do internetu, bo jeszcze nie zrozumiałeś o co w nim chodzi ;)
tak, tak
znów padło, spod twojej reki, mega madre slowa...
na pewno zapisza sie w kartach historii
hahahha
Zamiast mnie wyprowadzić z błędu, przyznajesz mi rację.
Twoja osoba na pewno zapisze się w kartach historii, jako ta najgłupsza :D
Śmiało, wyżalaj się dalej. Nieźle ci to wychodzi.
A więc coś jeszcze ciśnie ci się na usta naiwny człowieczku? :D
Dostarczasz mi rozrywki swoimi tłumaczeniami.
Gdybyś mnie olewał, to byś ciągle nie odpisywał :)
You made my day!
Boże, jak możecie przez tyle dni dokarmiać tak słabego trolla, i to jeszcze takiego, który zdradził zakończenie nie informując o spoilerowaniu. takie wątki powinny być zamykane jak najszybciej.
Chyba "miluska" nie zrozumiałem... ;(
...ale dzięki Tobie, już mnie oświeciło i moje życie zmieniło się, jak w kalejdoskopie.
hahaha
Pękłam ze śmiechu, Twoja błyskotliwa odpowiedź powaliła mnie na kolana ..Hahahaha
BEZ ODBIORU
Odnośnie pytania pierwszego i trzeciego prosimy o argumenty ;)
Drugie zalatuje prowokacją i wrzucania wszystkich do jednego worka. Pomijając fakt, że nikogo osobiście nie znasz na forum ani jego wieku, więc czemu się wypowiadasz w tej kwestii? Oczywiście to pytanie retoryczne.
Obejrzałem polecane nie przez autora tematu (bo to pacan który o niczym nie wie) Annabelle i to żart wg. mnie. Świetnie opsychologicznie zgrany Babadook mimo małego budżetu zjada to truchło które próbuje straszyć tym, że kobieta zapomina wyłączyć popcornu i zajarała się jej chata. Annabelle miało być lepsze od Babadook ? Masakra.
"
283061
28 gru 1:47
ocenił(a) ten film na: 1
Czy tylko mi się wydaje, czy to nie najgorszy film 2014 roku?
Czy tylko mi się wydaje, czy ten film może podobać się tylko dzieciakom, do max. 15-go roku życia?
Czy tylko mi się wydaje, czy dokarmianie potwora, w ostatnich minutach filmu, było już lekką przesadą?"
Wydaje mi się, że jesteś idiotą jak każdej osobie w tym temacie.
Idiotyzm autora tematu jest więcej niż pewny, zaś treść w nim zawartą śmiało i bez cienia wątpliwości nazwać pustymi wypocinami.
No niestety, człowiekiem rozumnym to on bynajmniej nie jest.
na pewno, twoj gust jest niepodważalny, jak poziom wypowiedzi.... szkoda, ze niektórzy ludzie (tu mam na myśli twoich), nie decyduja sie na aborcje. na szczęście legalne sa juz tabletki wczesnoporonne, wiec stosuj... stosuj... zeby "to" sie bardziej nie rozprzestrzeniało :)
inaczej trzeba bedzie złapać i zatłuc butem...
Ten film jest przede wszystkim źle skategoryzowany. Nie pasuje do tego, co po słowie "horror" ciśnie nam się przed oczy (inna kwestia w tym, że obecnie naprawdę trudno o dobry horror, a te stare też straciły już swój urok trochę). Jest za to dobrym horrorem psychologicznym, gdzie chodzi głównie o to, że strach kreujemy sami w swoich głowach i dokarmiamy go, jak czyni główna bohaterka na końcu. Wypowiedzi, że nie zrozumiałeś filmu też są raczej głupawe i snobistyczne, człowiek oczekuje czegoś innego, a dostaje coś innego - jestem w stanie zrozumieć Twoje rozczarowanie. Jedynkę chyba nigdy filmowi nie dałam (z tego, co pamiętam Ludzka stonoga dostała u mnie 2 - zmarnowany potencjał, szkoda, że nakręcili to tosterem i przypominało jakością niemieckie porno), więc zawsze ciekawi mnie, jak ktoś wydaje aż tak surowe osądy, a Ty w zasadzie konkretnej argumentacji nie podałeś (chyba że gdzieś między komentarzami na tych pięciu stronach, wybacz, nie czytałam wszystkich wpisów). Co aż tak Cię w tym filmie odrzuciło? Tylko to, że oczekiwałeś pełnokrwistego (dosłownie) horroru?