ARCYDZIEŁO co prawda nie pierwszego stopnia, ale co najmniej trzeciego!
Jeżeli nie dostrzegasz gorzkiej prawdy jaką niesie życie i brak poszanowania dla TEGO co nazywasz "KOCHANYM", to jesteś ślepcem w moich oczach drogi kino maniaku...
Świetny film, doskonały pomysł i niezłe wykonanie. Która historia wam się najbardziej podobała. Mi się od razu Japonka spodobała. Nie tylko dzięki sprawom czysto-fizycznym ;)(miała za szeroką miednicę), ale dlatego, że ze wszystkich jej najbardziej mi się żal zrobiło.
Przereklamowany.Próba naśladowania świetnego "Crash".Film nie odkrywa żanych nowych prawd i niczym nie zaskakuje.To że działania ludzi na jednym kontynencie maja wpływ na życie tych na drugim wiadomo nie od dziś.Niezła rola Pitt'a i nic więcej.
To jedyne nie daje mi spokoju po seansie.... Ogólnie film świetny, jednak najlepszy z trylogii dla mnie nadal jest "21 grams". I moim skromnym zdaniem (może bluźnię...) najlepsza rola Pitta. W końcu zagrał w czymś ambitniejszym.
Swietny trzeba przyznac! nieprzewidywalna akcja ktorej wciaz towarzyszy niesamowita oprawa muzyczna!
Byłem ze znajomymi na tym filmie to nie mogliśmy się doczekac kiedy się skończy! Długi i nudny, nikomu się nie podobał!!
Inny niż wszystkie. Ale ciężko mi się patrzy na filmy, które pokazują jak w innych częściach świata traktuje się człowieka. Jak śmiecia. Podobne odczucia miałam po "Wiernym ogrodniku". Afryka jest straszna w tym filmie.
Dziwi mnie to, że w Polsce ten film jest odrobinę lekceważony.Szczególnie przez krytykę,przez którą jest klasyfikowany jako taki "średniak".Takie odniosłem wrażenie czytając kilka recenzji.W zasadzie obraz Inarritu przeszedł u nas bez echa.A przecież to wspaniałe dzieło, z nominacjami za najlepszy film do takich...
Po zakończeniu jeszcze chwile siedziałam z opadniętą szczęką. I jeszcze teraz towazyszy mi to dziwne uczucie które dopada mnie zawsze gdy obejżę film który wymaga późniejszych przemyśleń. Film warty obejżenia naprawde polecam dla mnie 10/10.
Dawno żaden film mnie tak nie zachwycił. Po ponad dwóch godzinach oglądania szczęka mi tak opadła, że dochodziłem do siebie przez cały następny dzień.
W moim mniemaniu jedynym minusem filmu jest nadmiar erotyzmu, momentami odnosiłem wrażenie, że scenarzysta i reżyser wstawili niektóre sceny na siłę. Ale wybaczam im...
historie połączone ze sobą na zasadzie niech będzie powiązanie, wystarczy byle jakie. Momentami nudny, momentami też bardzo ciekawy - zwłaszcza kiedy akcja przybiera tempa (i tak parę razy). Poruszający i smutny. Dla mnie OK, nic więcej.
mam pytanko...otóż na początku filmu pojawia się scena w której Richard rozmawia z synem(jest to pokazane od strony syna,on opowiada tacie co było w szkole itd)..apóźniej widzimy tą samą scenę ale ze strony Richarda...dzieci wtedy są z Amelią.A jakto możliwe skoro ona miała zostać deportowana i wątpie czy pozwolono jej...
więcej