W ciekawostkach napisane jest, że film był kręcony między innymi na Połoninie Wetlińskiej koło Komańczy. Ciekawe, ciekawe. A może na Kasprowym Wierchu koło Olsztyna?
Zachowując proporcje to by wypadało na Kasprowym Wierchu koło Nowego Targu tudzież Rabki..
Komańcza połowicznie leży w Bieszczadach, więc nie jest tak tragicznie ;)
Niby tak ale chciałem być bardziej dosadny. Przyznasz jednak rację, że pisać takie bzdury to lekki obciach.
Pozdrawiam.
ale powiem Wam, że jak zobaczyłam scene w górach to odrazu pomyślałam 'Bieszczady, przecież to nie Rumunia, to nasze Bieszczady!' ha! i miałam rację ;D