PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=687215}

Batman v Superman: Świt sprawiedliwości

Batman v Superman: Dawn of Justice
2016
5,8 130 tys. ocen
5,8 10 1 129800
4,4 44 krytyków
Batman v Superman: Świt sprawiedliwości
powrót do forum filmu Batman v Superman: Świt sprawiedliwości

W ciekawostkach jest napisane,że zdjęcia kręcono od 19 maja do grudnia 2014 roku. Jak to możliwe skoro jest dopiero kwiecień 2014?Chyba ktoś wyszedł za bardzo w przyszłość:-)

kubazag

Wina weryfikatora z porażeniem mózgowym.

ocenił(a) film na 6
kubazag

Kolejnym błędem jest "Christian Bale odrzucił propozycję ponownego wystąpienia w roli Batmana (Bruce'a Wayne'a)" . Jak mógł on odrzucić propozycję, skoro nawet nie był brany pod uwagę.

ocenił(a) film na 9
ash_williams85

Gdzies czytalem ze jednak chcieli go w tym filmie nawet chyba 50 mln$ wchodzilo w gre ale jednak odmowil

ocenił(a) film na 6
mirron88

To była ściema, która była już nieaktualna w dniu, w którym się pojawiła. Wszystkiemu winny był Vince Russel, autor książki "Beyond Batman: The Unauthorized True Story of Christian Bale and His Dark Knight Dilemma", w której pisze, że Bale za ponowne zagranie Batmana w "Justice League", za 20 minut na ekranie, mógłby zarobić 50 mln dolarów. Podobno Bale miałby teraz postrzegać filmy o Batmanie w ten sam sposób co Robert Downey, Jr. Iron Mana. A kto miałby wyłożyć tą kasę? Mowa jest o studiu Legendary Pictures. Problem w tym, że Legendary Pictures nie jest już partnerem Warner Bros. Wiadomość o tym, że drogi obu wytwórni się rozeszły pojawiły się połowie czerwca 2013. W takiej sytuacji WB dogadało się z Dune Entertainment, które na dzień dobry wyłożyło 400 mln dolarów. Co więcej, Dune zgodziło się na zapis, dzięki któremu to WB ma decydujący głos w kwestii filmów, które będą wspierane przez kapitał Dune Entertainemt. Po co o tym piszę? Otóż Legendary wykładało pieniądze tylko dla pewniaków (vide Batman Nolana) i niechętnie patrzyło na ryzykowne przedsięwzięcia. Taki układ sprawiał, iż inni herosi z DC nie mogli się doczekać swoich własnych filmów. Z Dune o wiele łatwiej będzie można zająć się bohaterami drugiego i trzeciego planu. Ale czy to oznacza, że zaryzykują swoje pieniądze na jednego tylko aktora, który i tak upiera się, że nie wróci do roli gacka? Nie sądzę, by było to możliwe. Możliwe, ze były takie pomysły, ale zapewne nie są już aktualne.

[kopiuj-wklej mojej starszej wypowiedzi]