Jeśli ktoś widział ostatnie Batmany i Człowieka ze Stali to zdaje sobie sprawę że to najmniejszego sensu nie ma . Mój ulubiony bohater komiksów z dzieciństwa najprawdopodobniej w tej produkcji będzie tą negatywną postacią (Supermen) a Batman mu spuści manto .... niby jakim cudem ? W ułamku sekundy nim Bruce zdążyłby mrugnąć Clark przetrzepałby mu tyłek .
Nie jestem od wielu lat fanem komiksów ale sentyment mam ! i szlag mnie już trafia na samą myśl o takiej możliwości ....
Do tego Lexa ma zagrać ten irytujący bez talentu gnojek .... ech
Każdy heros ma swoje słabości, co nie zmienia faktu, że dla mnie też jest to trochę naciągane, jakoby Batman mógł wygrać z Supermanem.(i przyznaję to jako fanka tego pierwszego) Historia pokazuje jednak, że podobne zabiegi miały już miejsce np. w The Dark Knight Returns, gdzie było blisko, chociaż Superman wydawał się powstrzymywać od walki. Nie siedzę zbytnio w komiksach, ale wydaje mi się, że to nie jest żadne nowe rozwiązanie.
"W ułamku sekundy nim Bruce zdążyłby mrugnąć Clark przetrzepałby mu tyłek."
Otóż nie do końca. Osłabiony Superman nie jest w stanie użyć swojej pełnej mocy, a w trailerze widać jego osłabienie. Druga sprawa jest taka, że Superman nie zbaija, co jest też żelazną regułą Justice League. Na sam koniec parafrazując Batmana: "Jeśli Clark by chciał mógłby użyć swojej super szybkości i rozgnieść mnie w asfalcie. Ale ja wiem jak on myśli. Ma jedną wielką słabość, większą nawet od Kryptonitu. W głębi duszy Clark jest istotnie dobrą osobą. W głębi duszy ja... nie jestem."
Cytat doskonale tłumaczy wszystko. W świecie DC Superman jest niewolnikiem swojego charakteru (raz jeden łamie zasadę aby nie zabijać - gdy Lex zostaje prezydentem USA, ale później to odkręcił). Okoliczności w The Dark Knight Returns także sprzyjały Batmanowi. Przewaga Batmana to głownie charakter w Justice League chyba w rozmowie z Flashem mówi że nigdy ludzi z Justice League nie traktował jako przyjaciół ale partnerów w sprawie i zawsze się ubezpieczał (zbierał informację, poznawał ich aby być przygotowanym na ewentualną walkę z nimi gdyby ich cele się poróżniły). Z jednej strony mamy Bruca który jest przygotowany na Clarka, przygotowywał się pewnie od momentu gdy Superman się pojawił (ma kryptonit, okoliczności sprzyjają - chmura radioaktywna zasłaniająca słońce, Superman jest osłabiony po odparciu ataku nuklearnego i z pewnością Batman się tego domyślił. Posiada gadżety dzięki którym jest w stanie wytrzymać paręnaście ciosów Supermana i zadać mu jakieś obrażenia, ma wiedzę że Supermana będzie dążył do pojmania go a nie zabicia co daje mu dużą przewagę) z drugiej mamy Clarka który głownie opiera się na swoich mocach i jest niewolnikiem swojego charakteru, nie może w pełni wykorzystać swoich mocy bo zabiłby Bruca. To tak samo jak ktoś jest zmuszony aby bić kogoś dużo słabszego, przeważnie się go punktuję i liczy że odpuści bo jak go zdzielisz aby znokautować to możliwe że tego nie przeżyję, mało kto spodziewa się że nagle ten leszcz wyciągnie pistolet i do Ciebie strzeli. Clark nie wiedział o kryptonicie (Bruce zbierał go ileś tam lat i kosztowało go to fortunę), nie mógł go wyczuć bo miał go Green Arrow który dobiegł do nich. Plan Bruca był praktycznie doskonały i dobrze wykonany dlatego skopał tyłek Clarkowi jako jedyny człowiek na świecie (Doomsday to nie człowiek).
Przypuszczam ze ten Batman będzie o niebo silniejszy i bardziej zaawansowany niż ten z najnowszych filmów które przytoczłeś - przecież one nie mają nic wspólnego z uniwersum które DC zaczyna budować od ,,Człowieka ze Stali'' począwszy :P Nolan stworzył własną wizję Batmana i uniwersum w swojej trylogii i prawdę mówiąc jedyną rzeczą jaka była w niej wspólna z oryginalnym Batmanem to kilka postaci.
Ogólnie dyskusje , kłótnie na temat bohaterów komiksów nie są poważne, jesteśmy dorośli , tak więc ....
BATMAN NIE MOŻE DAĆ RADY SUPERMANOWI !!!!!! . Nie wiem w którym momencie w zwiastunie jest choć delikatnie zasugerowane że Super jest osłabiony
Batman silniejszy ? niby jak ? czemu? przecież to zwykły człowiek . Walka między nimi to tylko i wyłącznie pomysł by zarobić tworząc film z dwoma najpopularniejszymi bohaterami tego wydawnictwa
Bo wciąż utrzymuję że to sensu nie ma . Czemu Batman miałby być silniejszy ? lepsza zbroja ? a z jakiego to materiału wydziergana ? Nie było chyba z tego co pamiętam materiału którego by nie mógł zniszczyć Clark . Nie oszukujmy się , a szczególnie fani Batmana, nie miałby szans.
A co do parafrazy Bruca , tu nie chodzi o to że Super miałby go zabijać , ale tylko i wyłącznie pokonać .
Wciąż siedzi we mnie gówniarz który dostał w wieku 6 lat swój pierwszy komiks własnie Supermena czyli dokładnie 24 lata temu i nie pogodzę się z tym jeśli reżyser odpier.... mi taki numer !
Jesteś fanem Supermana a pokazujesz hipokryzję.Lex Luthor największy przeciwnik Supermana to też tylko człowiek.A jednak przy pomocy specjalnej zbroi i dzięki swojej inteligencji dalej stawia wyzwania Supermanowi.
Film jest w dodatku wzorowany na jednym z najslynniejszych komiksów czyli Dark Knight Returns który został tu już wspomniany.
W filmie Batman pewnie będzie używał taktyki,pułapek,swojej specjalnej zbroi,może kryptonitu i może pomocy kogoś.
A no to Cię zawiodę Batman już dał radę Supermanowi, komiks Franka Millera The Dark Knight Returns z lat 80 9gag.com/gag/a1exRqY (w linku masz dowód, link od Sir7Karolloo), wymieniasz tylko aspekty siłowe a jeśli chodzi o inteligencje to różnica jest taka sama jak w aspektach bojowych z tym że na korzyść Batmana, charakter tutaj też odgrywa rolę, nie bez powodu na Supermana mówi się "scout" lub "school boy". Superman potrzebuje również promieni słonecznych do regeneracji on nie jest niezniszczalny. Charakter także przemawia na korzyść batmana np. do wyciągnięcia informacji Clark kogoś zrzuci z wysokości ale go złapie nawet 1mm przed ziemią aby nic mu się nie stało, natomiast batman zrzuci kogoś, ta osoba połamie sobie nogi a jak nie dostanie informacji to znów go uszkodzi. Batman nie jest głupi nie walczyłby z Clarkiem gdyby nie miał pomysłu jak go pokonać. Co najśmieszniejszy to Batman już pokonał Supermana gdy byłeś dzieckiem lub nawet przed Twoimi narodzinami, żyłeś w słodkiej nieświadomości. Jeśli nie wiesz to Doomsday nawet zabił Supermana, ale był 2 osobą która dała mu radę (komiks z Doomsdayem wyszedł w latach 90), Bruce był pierwszy. Komiks Millera jest na licencji DC jest częścią tego świata. Bruce powiedział mu żeby zapamiętał jego jako jedynego człowieka który go pokonał i Clark pewnie to zrobił więc jako fan Ty także to zrób :P
Ok! dosyć .
Nie zrozumieliście mnie , a może i to z mojej winy bo nie dokładnie się wyraziłem
Ktoś stworzył postać Supermena , dał mu taką moc i możliwości że znalezienie dla niego godnego przeciwnika stało się niesłychanie trudne
W świecie komiksów jest wiele postaci które miały by z nim szansę , ale na pewno tą osobą nie jest Batman , równie dobrze w takim razie mógłby być to Punisher czy Anna Grodzka
Bo czemu nie ? dla kogoś o takiej sile ( nie mówię o Grodzkiej tylko o Super ) jaka jest różnica z kim walczy ? Przy takiej sile szybkości inteligencja Bruca nie ma żadnego znaczenia
Przy konfrontacji nawet jeśli jego kostium (Batmana)byłby z kryptonitu wystarczyło by by Super jebł go za przeproszeniem laserem lub sięgnął po np fiata 126p i rzucił z pewnej bezpiecznej odległości a o celność bym się nie martwił .
Adorianu wyżej zarzucił mi hipokryzje , znam komiks o Supermenie i wiem kto jest tam jego głównym wrogiem , ale czy to ma sens? też nie ma!
Takie niestety są komiksy , czasem głupie , czasem strasznie naciągane . Od czasu istnienia tych bohaterów wyszło tyle historii tworzonej przez różnych ludzi i każda się od innej czymś różni , będziemy się więc kłócić która jest tą słuszną ? Można mówić że w jakimś tam komiksie Batman coś tam zrobił Supermanowi ale to tylko wyobraźnia autora
Bo jeśli wyobrazimy sobie że w naszym świecie istnieje ktoś taki jak Supermen nie damy już wiary że człowiek mógłby go pokonać i tylko o to mi chodzi
Wracając jeszcze do wypowiedzi Adrianu , to w końcu walczy Batman z Supermanem czy może Batman i Ziomale vs Superman ? .... jeśli tak to już troszkę niesprawiedliwe
Doomsday został zabity przez Supermana a Superman zmarł z powodu obrażeń a to już lekka różnica nie?
I wiecie co mnie zastanawia jeszcze? Skoro Batman dzięki swojej inteligencji itd itp dał radę Supciowi to czemu połamał go zwykły GŁUPI (nie bez powodu zaznaczyłem z dużych panie Lolek4416) kark na amfie zwany Bane ? ...... jest sens? błagam tylko nie szukajcie go na siłę
Niestety w komiksach bohaterowie ginęli by potem wrócić co też jest bezsensu jak i cała walka Batmana z Supermanem
No tak, w "Avengers: Czas Ultrona" Tony może w zbroi Hulkbastera zmierzyć się z Hulkiem, Batman w specjalnej zbroi wziętej żywcem z komiksu Franka Millera (zapewne uzbrojony w kryptonit) nie może walczyć z Supermanem. Komiksy są naciągane, komiksy są głupie, to jest w końcu fantastyka. Żyjemy w kulturze judeochrześcijańskiej, gdzie obowiązkowo Dawid pokonuje Goliata, dlatego Batman (człowiek) OBOWIĄZKOWO MUSI pokonać Supermana (niemal boską istotę). Nawet jeśli Superman wygra, to nie skręci Bruce'owi karku, tylko później założy z nim, z księżniczką Amazonek, Królem Siedmiu Mórz i Człowiekiem-Tosterem Justice League i razem będą walczyć z Luthorem. A zresztą zapomnij o walce obu herosów, ważniejsza dla fabuły będzie ich współpraca.
Co do tego karku na amfie to miał on zabójcze intencje (według niego Batman był demonem) i Batman nie był przygotowany (Bane znał jego tożsamość i lokalizację jaskini, zaatakował go gdy ten był osłabiony walką z uciekinierami z Arkham - Bane ich uwolnił co było częścią jego planu, chyba pierwsza sytuacją w której to Batman był zwierzyną a nie odwrotnie), jakby Sups chciał zabić Bruca to by to robił w mniej niż sekundę, ale to nie możliwe ze względu na charakter Clarka, no chyba że chcesz mu zmienić charakter (czytając twoje wypowiedzi to można powiedzieć że całe szczęście że nie pracujesz w DC bo Sups byłby zabójcą i strasznie nudną postacią - walka do pierwszego uderzenia Clarka). Przytoczyłem przykład Doomsdaya aby przypomnieć Ci że school boy nie jest nieśmiertelny (jak na to nie spojrzysz śmierć spowodował Doomsday)). Obejrzyj animację The Dark Knight Returns i sam zobacz że przez cały czas będziesz wiedział że Clark może go zabić w każdej chwili (Bruce sam to stwierdza), nikt tego nie neguje. Praktycznie cały czas ma go w garści do momentu użycia kryptonitu i tutaj rola się odwróciła to Bruce miał go na widelcu, finał był taki że wilk był syty a owca cała, chociaż misja Clarka tylko pozornie się udała (mistyfikacja), ale to zaakceptował w sumie można powiedzieć że pewnie był zadowolony. Batman dalej działał w ukryciu i dał lekką nauczkę Clarkowi 9taki był jego cel od początku - dlatego Batsa uznaje za zwycięzce a nie Supermana), Clark mógł żyć z czystym sumieniem bo nie zabił Bruca, nawet go nie schwytał. Wynik walki zgodny z ich postaciami takie jest moje zdaniem. Kolega wyżej przytoczył przykład Davida i Goliata i to także jest trafny argument. Co jest fajnego w oglądaniu czegokolwiek gdy wynik jest z góry przesądzony i kończy się w taki właśnie sposób ? Przykładowo wygrana wysp owczych z niemcami dałaby Ci więcej radochy niż w odwrotnym przypadku, oczywiście biorąc pod uwagę ich potencjał i możliwości i nie będąc fanem żadnej z tych drużyn (całkowita neutralność). Naprawdę życzę Ci takiego wyniku walki aby Cię zadowolił ale również aby nie ośmieszył żadnej postaci, chociaż przede wszystkim życzę Ci wreszcie naprawdę bardzo dobrego filmu z Supermanem bo człowieka ze stali bardzo dobrym nazwać nie można. Jeszcze jedna rzecz nikt nie ma większego prawa o decydowaniu o losach bohaterów niż autorzy którzy działają na licencji DC, to oni go stworzyli to jest ich historia ich postacie a my jesteśmy widzami nic więcej. Pozdrawiam i już dalej nie polemizuje, ty masz swoją rację ja mam swoją i tyle.
'' Batman nie był przygotowany (Bane znał jego tożsamość i lokalizację jaskini, zaatakował go gdy ten był osłabiony walką z uciekinierami z Arkham ''
Uważasz że to nie sprawiedliwe ? nieuczciwe ? tak samo jak i jakakolwiek pomoc Batmanowi w walce z Supermanem
'' Obejrzyj animację The Dark Knight Returns i sam zobacz że przez cały czas będziesz wiedział że Clark może go zabić w każdej chwili (Bruce sam to stwierdza), nikt tego nie neguje'' i tylko o to mi chodzi , o nic więcej .
Co widzicie prócz siły z Goliata w Supermenie ? w końcu to "scout" lub "school boy" nie?
Liczę na dobre kino jak najbardziej ale boję się że Supermen na tle Batmana wypadnie po prostu słabo , jak już mówiłem sentyment mam a to mój ulubiony bohater z dzieciństwa .
Wiem kim był Doomsday , wiem jak wyglądał Bane w komiksie , nie wiem tylko kto to jest ten Ichabod .... zresztą pewnie też dałby radę człowiekowi ze stali :)
Pozdro!
Zmuszasz mnie do odpisania bo chyba źle mnie zrozumiałeś, w żadnym wypadku nie uważał że było to nieuczciwe po prostu daje argument dlaczego Bane złamał Nietoperza, pokonał go w taki sposób i tyle w tamtym starciu po prostu Bane był lepszy ogólnie (przede wszystkim sprytniejsza, wiedział że nie wygra z Batmanem uczciwie w pojedynku 1v1 więc skorzystał z więźniów Arkham i załatwił Bruca gdy wrócił wyczerpany, bardzo rozsądnie to rozegrał), przegranym był batman a wygrał bane. Co do pomocy jaką dostał batman w komiksie to nie była ona w 100% konieczna do pokonania lecz bardziej do realizacji planu (Queen dostał znaczącą role w akcji ze względu na to co się stało się po JL i dlatego że był głownie partnerem Bruca w JL, no i potrzebował czasu do realizacji planu, chociaż pewnie miał obmyślony plan bez udziału Olivera) aczkolwiek o uczciwości nie można tutaj mówić, zresztą kto chciałby uczciwie bić się z kimś xxxx razy silniejszym/szybszym/wytrzymalszym itd. ? na 100% nie Batman, ciężko w ogóle w tej walce mówić o kwestii uczciwości mając na uwadze siłę superaman. Moim zdaniem każdy kto z nim walczy ma prawo użyć czego tylko chce aby wyrównać szanse w innym wypadku będzie to masakra (no chyba że dorównuje mu siłą/mocą). Co do Goliata i Dawida to zwracamy raczej uwagę na podobieństwo dotyczące pozycji z jakiej startują do walki (goliat oczywisty faworyt tak jak superman) no i na wynik walki w komiksie, ludzie po prostu lubią takie historię. Bez różnicy na wynik walki liczę na dobry film bo po MoS i Dark Knight Rises które nie były moim zdaniem wystarczająco dobre (szczególnie MoS, efekty spoko, aktor niby pasuje ale panna Lane i jej rola jest ciężka do zaakceptowania, parę innych rzeczy też), ta dwójka bohaterów zasługuję na bardzo dobry film. Nie sądzę że film będzie taki sam jak komiks bo to zawiodłoby część fanów (np. mnie bo widziałem komiks i nie potrzebuję widzieć drugi raz tego samego) aczkolwiek pewne podobieństwa będą na 99% (trailer : superman z rosyjską bombą - prawdopodobny atak nuklearny, noc podczas walki - możliwe zasłonięcie słońca przez tą chmurę co powstała po ataku, Superman z żołnierzami czyli pewnie współpracuje z rządem, batman patrzący się na kostium za szybą czyli pewnie będzie to powrót, mechaniczna zbroja). Superman na 100% nie będzie tym złym bo po prostu nie może - obydwaj pewnie będą neutralni, będą walczyć za swoje ideały i tyle. Pozdrawiam.
Ostatnia rzecz Bane w komiksie nie był głupi tak go przedstawiali w filmach (w komicznym/żałosnym batman i robin chyba nawet nie mówił, tylko wydawał jakieś pomruki ...) w komiksie był bardzo inteligentny, szybko się uczył oraz znał się na taktyce (cała pierwsza potyczka z Brucem jest dowodem) , Bane z filmów zasługuję na napis głupi wielkimi literami ale ten z komiksów absolutnie nie, wręcz przeciwnie.