Czy poza tą informacją jest coś nowego ??
http://comicbook.com/2014/10/15/what-happened-to-justice-league-dark-/
Wydaje mi się, że pomału możemy uznać "Justice League Dark" za martwe. Z reszta już samo nazwisko reżysera zwiastowało, ze ten projekt będzie miał ogromne problemy z powstaniem. Na pewno wszystko ucichło z powodu ogłoszenia długoterminowej rozpiski adaptacji DC, na której film Guillermo del Toro się nie znalazł (co mnie zbytnio nie zdziwiło). Zapewne Warner Bros. stawia przede wszystkim na mainstreamową "Justice League", zaś "Justice League Dark" MOŻE pojawi się w planach "drugiej fazy filmów DC" (o ile takowa dostanie zielone światło od Warner Bros.).
Del Toro kiedyś mówił, że scenariusz 'się piszę', więc w sumie nic nowego nie wiadomo. Jako, że reżyser na razie bawi się robienie kontynuacji "Pacific Rim" to być może "JLD" stoi w miejscu :/
Chociaż z drugiej strony Del Toro nigdy nie mówił, że to wyreżyseruje, a scenariusz i tak pisze kto inny, więc jest szansa, że coś się kiedyś ruszy.
"Sandmana" WB też niby nie ogłosiło, ale Gaiman uspokajał na twitterze, że prace trwają i film zostanie ogłoszony w innym terminie.
Del Toro już miał robić lovecraftowskie " W górach szaleństwa", frankensteina, a zrobił film o wielkich robotach, więc przywiązywanie wagi do jego obietnic jest nierozsądne.
Tak poza tym, DJL, Sandmany i inne pierdoły, kogo to obchodzi, kiedy robią wspólny film o batmanie i supermanie xd
Gaiman różne rzeczy może pisać a o g wiedzieć- nie jest wielką tajemnicą, że DC/WB ma w pupce zdanie ojców konkretnych tytułów i serii zarówno na polu filmowym jak i komiksowym.Przykład z życia kogo obchodziło zdanie Alana M, na temat prequela strażników, a co dopiero ekranizacji oryginału tychże Strażników i Vendetty ;D
Po newsach widać jedną wielką biedę informacyjna, co nie zwiastuje dobrze, w trakcie gdy o b v s co chwile są jakieś newsy.
Parcie na kinowe uniwersum super-bohaterskie jest ogromne i jeszcze się nie zdziwię jak w przyszłym roku poznamy jakże zaskakujące wieści, że wszystkie projekty vertigo leżą w śmietniku- z przyczyn oczywistych.Po co robić takie filmy o historiach w których jl nie odgrywa żadnej roli
Najwyżej zostawią to z czego chcieli zrobić seriale bo to im w planach kinowych nie będzie wadziło.
Czasem przeginasz z tą krytyką DC/WB Uparty jesteś jak nie wiem co xD Na logikę,skoro obecnie jest kręcony film Batman v Superman gdzie w końcu występują razem te postacie na dużym ekranie to chyba normalne że pojawiają się newsy,tak samo jak pojawiają się newsy dotyczące innych filmów które są obecnie kręcone.
Ciekawe czy na Marvela narzekasz że newsy o Age of Ultron się pojawiają,nawet śmieli trailer pokazać ah!!
Adorianu nie chce być źle zrozumiany... Ja się bardzo cieszę z wspólnego filmu o Batmanie i Supermanie- chociaż po prawdzie bardziej ciekawi mnie nowa wizja Batmana, bo fanem Supermana nigdy nie byłem, ale mniejsza z tym.
Widać, że teraz jest największy nacisk na ten tytuł i ja to rozumiem, tylko szkoda, że odbija się to tak, że o jednych filmach mamy praktycznie ciągle newsy, a o innych jakiś lakoniczny, mało merytoryczny news co parę miesięcy.
O Suice Squad, które ogłoszono niedawno wiadomo już więcej niż o takim Shazamie i Sandmanie, które ogłoszono dużo więcej.
Mamy jakieś spekulacje, kto kogo zagra a dwa następne tytuły to trąba, bo nie wiadomo prawie nic poza rolą tytułową.
Marvel nie jest wcale lepszy w tej kwestii, bo znacznie mniej wiadomo o ant-manie- marvel dostaje bęcki ode mnie za to, że tak blisko premiery a oni nie skończyli kręcić, ale spoko, kto by się martwił wyrobieniem....
Mnie też Superman za bardzo wcześniej nie interesował,ale w MOS polubiłem postać,choć brakowało czasu żeby ją bardziej rozwinąć itd.Kapitana Amerykę też nie lubiłem,czy to komiksowego czy to w filmie CA czy Avengers,wiało kiczem jak nie wiem co.Za to w Winter Soldier postać bardzo polubiłem.Jak pierwszy CA uważam za najgorszy film Marvela,tak CA:Winter Soldier za jeden z lepszych w MCU.Także mam nadzieje że w BvS lepiej przedstawią Esa i zyska większą sympatię.
Co do tego że ciągle newsy o jednym filmie,już pisałem wyżej,film już się kręci więc logiczne że jakieś nowe informacje wyciekają.Pozostałe filmy są raczej odległe,przytoczony przez Ciebie Shazam będzie miał premiere w 2019 roku,toć to kawał czasu.Suicide będzie w tym samym roku co BvS więc znowu nic dziwnego że o nim słyszymy więcej informacji niż o filmie który ma premierę za 5 lat!
O Ant-Manie coraz więcej wychodzi newsów,więc tutaj nie mam zastrzeżeń zwłaszcza że były jakieś problemy z filmem które pewnie opóźniły co nie co.
Błędy wszędzie błędy, miało być oczywiście
"O Suice Squad, które ogłoszono niedawno wiadomo już więcej niż o takim Shazamie i Sandmanie, które ogłoszono dużo więcej"
Pierwszy Cap to faktycznie jakaś porażka- ta postać nigdy nie miała szczęścia do fajnych filmów- cap z 90 r, do dopiero był dramat- więc winter soldier, to takie filmowe wybawienie dla tej postaci.
No racja, 2019 to kawał czasu... Jakkolwiek by nie było po prostu mam nadzieję, że część filmów nie zostanie potraktowana jako zapychacz do grafiku WB- większość vertigo to jest zupełnie odseparowana od dcu, więc mam nadzieję, że ekranizacje takiego fables czy 100 bullets nie odbiją się na nich jakości.
Zresztą o tych filmach już nikt nic nie słyszał, więc projekty albo zostały zawieszone, albo zobaczymy je za 10 lat?
BTW Na hataku znów są plotki o oddzieleniu shazama od DCCU ;/
Nie wkleję linka, bo filmweb boi się dowodów na to, że konkurencja jest bardziej ogarnięta i wprowadzili jakieś żałosne ograniczenia xd
No te filmy od Vertigo to raczej będzie coś osobnego,dlatego może narazie ujawniono głównie filmy superhero.A i przy okazji czy te filmy jak choćby Fables to było coś potwierdzonego że powstanie,czy tylko plotki? bo pamiętam że pojawiła się plota o 9 filmach od WB/DC,niektóre to były od Vertigo niektóre superhero,jednym filmem miał być Zielona Latarnia z Flashem w tym samym filmie,jak widać filmy jakieś zostały ogłoszone,ale nic nie ma od Vertigo.Jedynie Sandman to coś oficjalnego.
Co znaczy "znowu" plotki o osobnym Shazamie? wcześniej Ci pisałem że niektórzy źle zrozumieli zdanie,w którym była mowa że Shazam będzie osobno od JL,że będzie miał swój własny ton itd.Ja głównie newsy czytam tutaj: [http://www.comicbookmovie.com/]
A i też na kanale youtube AMC Theatres przy okazji omówienia tych plotek,jedna osoba stwierdziła że nie miałaby za złe jakby Shazam nie był powiązany,no bo czy teraz wszystko musi być ze sobą powiązane i tworzone w uniwersum?
W sumie oddzielnie Shazam nie byłoby aż tak głupie... większość i tak traktowałby go jako niepotrzebny klon supermana w teamie JL- mówię przede wszystkim o laikach
Myślę że ludzie bardziej by go do Thora porównywali,latanie plus siła fizyczna oraz moce związane z piorunami.Jakby wylądował w uniwersum gdzie jest Superman to musieliby większy nacisk dać na jego czary itd,żeby właśnie nie był zbyt do Esa podobny
Mnie ogólnie zastanawia jak wyjdzie film o dziecku, które zmienia się w potężnego herosa.....Komiksy to niezwykle plastyczne medium, gdzie może zdarzyć się praktycznie wszystko i za pomocą medium komiksowego da radę to świetnie przedstawić, ja to wiem..... no ale żeby przenieść taki koncept na ekran w strawny sposób trzeba będzie zrobić to w taki sposób, żeby nie wyszło to żałośnie...
Stąd liczyłbym na wyłamanie ze strony WB, olanie przy tym projekcie mroku, powagi i zrobienie lekkiego filmu o tej postaci. Jeśli to będzie komedia połączona z akcyjniakiem to film znacznie większe szanse na sukces niż w formie mroku i powagi... Film o dziecku zmieniającym się w uber- potężnego wojownika sprawiedliwości z próbami psychologizowania jak u batmana- to byłoby złe?
Mówili właśnie że Shazam będzie mieć inny ton,będzie bardziej komediowy ale stawka będzie poważna czy coś w tym stylu,czyli że może być luźno ale jak dojdzie do walki z przeciwnikiem to nie będzie tak śmiechowo jak to czasem u Marvela bywa.
I jak dla mnie tak może być,bo Marvel miał tutaj czasem problemy.Humor humorem ale jak toczy się walka z kolesiem który zagraża planecie czy coś,zabijał i niszczył to niech będzie chociaż ona poważna.Jak Strażników Galaktyki uważam za bardzo dobry film,tak Ronan i to w jaki sposób został załatwiony SPOILERRRR przez taniec SPOILERRR było dla mnie żałosne.
Jeśli odpowiednio to wyważą to wyjdzie dobrze. Być może w ogóle porzucą koncept dzieciaka? W Kingdome Come mieliśmy już np dorosłego Billyego, a twórcy przecież nie muszą się trzymać tej kanonicznej wersji- w przypadku shazama nie miałbym nic przeciwko. Jeśli chodzi o to jakie zabawne rozwiązania fabularne czasem wprowadza marvel, to faktycznie czasem potrafią przedobrzyć- mnie oczywiście zirytowały głupie sceny w drugiej części thora- np thor w metrze w trakcie walki z malekhtiem.
No będą musieli pokombinować i dobrze wyważyć,i też mnie zastanawia jak rozwiążą koncept z dzieciakiem zmieniającym się w dorosłego.O czarny charakter się nie martwię bo Rock idealnie(z wyglądu) pasuje na Black Adama i oby był kozacką postacią :).
No tak, ale "JLD" na pewno nie jest planowany jako film w Rce jak "W górach szaleństwa" (chociaż chodzą słuchy, że Del Toro mięknie i może to przerobi na Pg-13), "Frankenstein" natomiast nigdy nie był priorytetem.
A Gaiman rzeczywiście może sobie różne rzeczy pisać, ale z pewnością wie więcej o ekranizacji "Sandmana" niż przeciętni ludzie (czytaj. ja i ty), więc jestem dobrej myśli.
"Przykład z życia kogo obchodziło zdanie Alana M, na temat prequela strażników, a co dopiero ekranizacji oryginału tychże Strażników i Vendetty ;D" - Jego zdanie może nikogo nie obchodziło, ale faktem jest, że on te komiksy napisał dla innego wielkiego studia i doskonale wiedział co się z tym wiąże. Ba przecież chciano z nim współpracować - jemu pierwszemu zaproponowano napisanie scenariusza filmowego do "Watchmen". Odmówił. Spytano go czy nie napisałby czegoś osadzonego w uniwersum "Watchmen" - chciano mu chyba nawet oddać wszystkie prawa do nich. Odmówił. No cóż skoro tak go irytują te wielkie komiksowe korporacje i nie chce mieć z nimi nic wspólnego, to jego sprawa, ale i oczywiście też jego strata..
"Po co robić takie filmy o historiach w których jl nie odgrywa żadnej roli" - w takim razie po co robią "Suicide Squad" (jak dla mnie mało rentowny projekt, a do tego ryzykowny) i "Shaazama" (to to już w ogóle jest zagadka o.O)
Wiesz Sucide Squad, Shazam, to jednak inna para kaloszy niż Sandman. To są tytuły stricte super-hero, które można jakoś powiązać z JL- Shazam miał jakieś powiązania z JL, SS będzie pewnie powiązane z filmami o JL przez postać Jokera i Harley. Sandman jest bardzo pretekstowo powiązany z uniwersum DC, nie mówiąc o tym, że to tak naprawdę gatunkowo zupełnie inna para kaloszy niż Superman.
Po prostu jakoś nie chce mi się wierzyć, że WB ma teraz czas bawić się w ekranizacje vertigo, kiedy wszystko sugeruje żeby stawiać na fundamenty w postaci core'owego DC.
Przecież DC to góra dwa-trzy filmy rocznie, a WB robi ich znacznie więcej w tym czasie. Jeśli "Sandman" nie będzie powiązany z DCCU to WB tym bardziej będzie chciało to zrealizować.
To dobry (choć trudny w ogarnięciu) materiał na serię i ewentualny plan awaryjny jakby:
a) DCCU nie wypaliło, albo
b) zbierało mniejsze wpływy niż oczekiwano, ewentualnie
c) nastąpił przesyt filmami o superbohaterach
Niby czemu WB odgrzebuje stary projekt Ritchiego o Królu Arturze, czy bierze się za spin-offy Harrego Pottera :)? Żeby na nowej serii ciągnąć $$$ z widza. "Sandman" to nie będzie bawienie się w ekranizacje Vertigo, tylko czysty interes i szukanie potencjalnych hitów, które zawojują na wielkim ekranie.
Nie mam nic przeciwko oddzieleniu sandmana od trykociarzy, wręcz jestem za- chociaż to będzie trochę problematyczne przy pierwszym tomie gdzie mamy najwięcej powiązania z uniwersum dc, które mają jakiś konkretny wpływ na fabułę.Chyba, że zostanie tak jak było w oryginale,a potem seria tak samo jak komiks, będzie co raz dalej oddalać się od klasycznego uniwersum dc, rzucając czasem jakieś małe cameo tego czy innego herosa i złoczyńcy bez większego wpływu na fabułę- w sumie tego być nawet nie musi.
Sam Sandman to rzeczywiście materiał z wielkim potencjałem, świetnym postaciami i własną unikalną mitologią, tylko tak jak piszesz trudny do realizacji.
Trudny do realizacji głównie przez wielowątkowość, ogromny rozstrzał akcji w wielu epokach i liczbę postaci.
Przesyt filmów super-hero może jeszcze nie nastąpił, ale przeciętny kowalski na pewno może czuć, że już troszkę za dużo tego- x-meni foxa, spider sony, 10 filmów Marvela.
No i tutaj faktycznie sandman jest dobrą alternatywą jako seria komiksowa z potencjałem, która nie jest jednak kolejną historią o super-bohaterach.
Sandman przy dobrej realizacji może wyjść jako świetna alternatywa, wobec tego co dziś produkuje się w kinie komiksowym.
Nie miałbym nic przeciwko gdyby, WB zajmował się filmami o członkach JL i równolegle tworzył pełnoprawną serię filmową z sandmana.
http://www.comicbookmovie.com/fansites/notyetamovie/news/?a =111590 (usuń spacje)
Scenariusz napisany teraz trzeba czekać na zatwierdzenie go :)