Ludzie, facet napisał scenariusz na podstawie gry w statki! Tak, gdy w statki. Nie wiem jak wy, ale ja potrafię docenić tytaniczną pracę. Ten film mógł być bełkotem totalnym, a powstał twór - o dziwo - oglądalny.
O ile takie Transformers 2 rozczarowali mnie totalnie, toto przyjemnie mnie zaskoczyło. W porównaniu do moich oczekiwań Battleship jest dziełem wręcz wybitnym.
Nie ma co doceniać chyba, że pracę speców od efektów specjalnych. Natomiast nie nazwał bym tytaniczna praca zrobienia takiej durnoty z gry w statki bo można było pokazać tak jak ta gra, że jest potrzebne myślenie strategiczne, sztukę wojny itp i to się dało zrobić a tu mamy idiotów, niedorzeczności poprzetykane ac piorun dc.