Lubisz amerykańskie happy endy, przewidywalną do bólu fabułę, durne dialogi, słabe aktorstwo, niezniszczalnych bohaterów i przesadzone sceny walk? To ten film jest dla Ciebie!
PS. Dodam tylko, że poszedłem tylko dla efektów specjalnych i rozrywki, ale ten film był tak żałosny, że mnie tylko rozbawił. Szkoda kasy. To jest to samo co Transformers 3. 2 część była dobra, a z trzeciej waliło kiczem i tak samo jest z Battleship.