/10 na tle amerykańskiego szlamu wyświetlanego w polskich kinach, 7/10 w skali
możliwości reżysera. Niestety raz w życiu kręci się Wielki błękit, Underground czy Zagubioną Autostradę.
Jeunetowi się udało prawie 3 razy - Amelia, Miasteczko, no i jak dla mnie no.1 Alien4 -
majstersztyk. (a zamiast sequeli, których się boję, powinni zgodnie z zasadą, że każdego
kolejnego reżyseruje inny reżyser, powierzyć realizacją 5-go Obcego Guillermo del Toro).
"Prawie" bo to wciąż filmy 9,5/10
A Bazyla polecam szczerze.