Film ma wszystko, czego potrzebuje dobre dzieło klasy Z - wielki potwór, masa wyśmienicie wyszkolonych żołnierzy, absurdalny humor i niesamowicie wyszukana potyczka finałowa. W tle przewija się też pewna miska z nachosami. Jeśli ze strachu przed wężami nie drętwiejecie jak manekin, zapraszamy na wspólny seans już w poniedziałek 11.02 o 20! :)
Królewna Śnieżka rozmawia z kilkoma krasnoludkami
Dlaczego wy nazywacie się tak pięknie Śpioszek Nieśmiałek a dlaczego Gapcia nazywacie Gapciem
Krasnoludki rozglądają się nerwowo w końcu jeden mówi:
-No wiesz tyle czasu a on stale daje się nabierać na ten numer z mydłem pod prysznicem
jaszczórke - wygląda tak jakby wdrapywał mi się po łydce zrobiłem jeszcze za szkolnych czasów :P i stwierdzam ze po takim czasie mozna zafundować sobie coś nowego :)
Hahahaha, jak ta laska z laską biega, nie mogę! Ministerstwo głupiego truchtania
okulary przeciwsłoneczne by mu sie przydały :) albo lusterko! ale to już byłby koniec filmu :)
Film jest genialny w swojej beznadziejności :-) i pod tym kątem super się go ogląda, nawet krew nie ma koloru krwi:-) a wąż genialnie sztuczny...podobnie jak większość aktorów, więc wszystko trzyma się kupy :-D zastanawiam się tylko, czy zwróciły się koszty poniesione podczas kręcenia....
Megi ja kiedyś widziałem takiego manekina
Pare lat temu prowadzili dziewuche nawalona jak wór sztywniutka normalnie była
hahahhahahahhahah:-) hahhahahhaha:-) Mega scena!!!!!!!! nabrali Bazyliszka, że są manekinami!!!!!!!!!!!!!! 10/10 ;-)
Bazyliszek musiałby opluć lustro tak by jad odbił się od tafli i wpadł na niego, po czym spojrzeć na swoje odbicie - mało prawdopodobne.