PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=585784}

Biała noc

Nuit blanche
2011
6,2 2,0 tys. ocen
6,2 10 1 1998
6,3 6 krytyków
Biała noc
powrót do forum filmu Biała noc

Mocna jazda

ocenił(a) film na 8

Jeden z tych paru naprawdę niesamowitych, intensywnych filmów, które trzymają w napięciu przez cały czas oglądania, a nawet trochę dłużej.

O co chodzi? Nie zdradzając zbyt wiele: jest protagonista (w tej roli Tomer Sisley - francuski Żyd z Berlina, na co dzień komik standupowy). Mafia porywa mu syna. Idzie go odzyskać. Z popularnych filmów, można to więc porównać do innej francuskiej produkcji, "Uprowadzonej" z Liamem Neesonem. Tutejszy bohater nie posiada jednak bardzo szczegółowego zestawu umiejętności - jest zwykłym zdesperowanym człowiekiem, miotającym się jak zwierzę duszące się w klatce. Film musi więc być dużo bardziej kreatywny, a każda kolejna scena coraz bardziej szokująca.

I Fredericowi Jardinowi udaje się to sprawić. Wyobraźcie sobie ambitną wersję "Adrenaliny" albo miniaturę wybitnego serialu "The Shield" - ta noc jest utrzymana w takim tempie. Już myślisz, że jest w potrzasku, a tutaj pojawia się nowe wyjście, które jednak ciągnie za sobą nowe konsekwencje. Niektóre z zabiegów mają nieco charakter deus ex machina, ale ta konsekwencja osadza je w scenariuszu jako wiarygodne.

W przeciwieństwie do "Uprowadzonej", tutaj fabuła cały czas prowokuje nowe pytania. Pojawiają się nowe postaci, tak że po chwili mamy totalny clusterf**k z kilkoma stronami, których status i intencje nie są do końca jasne. Jedna mafia, druga, policjanci czyści, brudni, nie wiadomo jacy... Wszystko wychodzi w praniu, często: w praniu po twarzy różnymi przedmiotami znajdującymi się pod ręką. To brutalny film, ale tego typu, w którym to scenarzyści są wymyślni, a nie bohaterowie.

Doprawdy szalona i wyczerpująca noc w jednym klubie