PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=811509}

Bliźniak

Gemini Man
2019
5,6 31 tys. ocen
5,6 10 1 30527
3,7 16 krytyków
Bliźniak
powrót do forum filmu Bliźniak

Film ogląda się w kinie przy 60 klatkach na sekunde jak artystyczne kino nowej fali. Realistyczność i sztuczność za razem (kino to w końcu to teatr ) niektórych scen aż urzekają i uspokaja by za chwile sceną akcji wbić cię w fotel . - Ostatnio tak dynamiczne sceny widziałem chyba w Władcy Pierścieni .
Do tego dość ciekawa fabuła z ciekawym wątkiem melodramatycznym .

Jeszcze nigdy nie wiedziałem zeby temat klonowania został w kinie pokazany az tak po ludzku. W dodatku w kinie akcji to juz w ogóle sensacja

ocenił(a) film na 2

Ten badziew to może wbić w fotel bo po 15 min już usypiasz, a już tym tekstem o WP toś pojechał po całości. To jest zwykły gniot o którym zapominasz po wyjściu z kina, a Ty opowiadasz o nim jakby to był drugi Matrix. A juz na Netflixie obejrzysz lepiej pokazaną kwestie klonowania "Życie z samym sobą". Jedyną sensacją to jest mózg Willa Smitha, który przyjmuje role w takich syfach jak Alladyn, Bright, Legion Samobójców a na koniec ta szmira.

użytkownik usunięty
Makael

To nie jest typowy film akcji , ma dożo kardów z kina artystycznego i awangardowego. Ten klimat na początku gdzie nie ma muzyki i mało się dzieje , gadają jak by sztucznie to przecież klimat mocno awangardowego kina typu "Człowiek bez przeszłości " i to w filmie akcji . Toz to arcydzieło jest ;-)

ocenił(a) film na 2

Kto co lubi, dla mnie to jest klimat kina badziewnego a nie awangardowego :)

Makael

To oglądaj tego netflixa...

Makael

Alladyna milo sie ogladalo z dziecmi.

ocenił(a) film na 6

Jeśli chodzi o temat klonowania ludzi, to chociażby "Moon" czy "Prestiż" już dawno temu o wiele dogłębniej pokazały temat. Ostatnio też serial z Paulem Ruddem był na ten temat. W "Bliźniaku" przez to, że jakby żaden z nich nie ma powiązań rodzinnych czy publicznego, istotnego stanowiska, a w dodatku są w różnym wieku, to cała ta sprawa z klonowaniem nie stanowi żadnego problemu, wręcz się uzupełniają i stanowią pomoc dla siebie., mogą bez przeszkód obaj współegzystować.

A co do późniejszej wypowiedzi, różne nietypowe kadry i dużo milczenia to miał nawet "Polar", gdzie podobny był główny bohater. Na szybko również pierwsze "Bez litości" mogę wymienić, gdzie pierwsza połowa to wręcz dramat obyczajowy i nie ma w tym żadnej awangardy, to są standardy. Kozacki, podstarzał najemnik, moralnie umęczony i chcący przejść na emeryturę to jest jedna z największych klisz kina sensacyjnego.

użytkownik usunięty
RipRoy

Moze po prostu byłem przepracowany i potrzebowałem jakiegoś spokojnego Sensacyjka z ambicjami i dobrymi efektami .
Tak jak kiedyś byłem w kinie po ciężkiej długiej pracy na Bogach Egiptu i bardzo mi sie ten film podobał w tedy. Takie spa w kinie , luz bo ciało odpoczywa