PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=17}
6,4 14 tys. ocen
6,4 10 1 14166
4,5 8 krytyków
Blues Brothers 2000
powrót do forum filmu Blues Brothers 2000

troszkę słabiej

ocenił(a) film na 10

Ten film to cukiereczek, choć mniej slodki niż część pierwsza. Akcji to on może nie ma wybitnej, ale jak na musical to jest wybitny. Najważniejsza tu jest MUZYKA !!!!! Jest wspaniała. Popularność tego filmu świadczy o tym, że jest jeszcze trochę ludzi lubiących prawdziwą muzykę.

użytkownik usunięty
anetka

Blues Brothers !
Zapraszam wszystkich na Blues Brothers Day www.bbd.pl !

użytkownik usunięty
anetka

POmocy
Kupiłem 1 ale jest jakiś bład i z napisami czy mogła byś dac mi adres strony gdzie te napisy sie znajduja.

Z góry dziękuje

anetka

spoko film, polecam

anetka

Akurat muzyka to jedyna zaleta tego filmu, bo fabuła, humor i postacie są tu o wiele słabsze i bardziej wymuszone niż w oryginale z 1980. W klasyku z 1980 bracia Blues mieli misję od Boga, chcieli ratować sierociniec, więc jak najbardziej mieli powód, by składać zespół od nowa. Humor był przedni, motyw mściwej narzeczonej też, naziści, sceny pościgów, kreacje aktorskie, jak Aretha Franklin - wszystko super.

A tutaj? Zaczyna się zupełnie nie jak komedia - brat Elwooda nie żyje, sierociniec przestał istnieć, muzycy się starzeją, a później wszystko jest wymuszone - znajduje się jakiś drętwy sobowtór zmarłego brata, na siłę wciskają 10-letniego dzieciaka, który pojawia się w sumie w dwóch scenach i ma dwie kwestie do powiedzenia, nie ma świetnych scen, nie ma takich kreacji.

Ten film w ogóle nie powinien był powstać. A jeżeli już, to powinien mieć inny tytuł, np. "Elwood i niepotrzebna kontynuacja", bo już nie ma braci Blues, tylko jest jeden z braci Blues.
Oryginał był świetny, a sequel to jakaś kpina.

Zrobienie tego filmu to jak wypróżnienie się na najlepsze wspomnienia, które samemu się kiedyś współtworzyło. Przypomina to nakręcenie "Mrocznego Widma" po nakręceniu "Nowej Nadziei", z tą samą formułą - jak w "Gwiezdnych Wojnach" odjęto świetną postać Hana Solo, a zamiast tego wstawiono irytującego pajaca Jar Jara, tak w "Blues Brothers" odjęto postać Jake'a, a wstawiono nie wiadomo kogo; pomysły na fabułę i pozostałych bohaterów też się wyczerpały.