zgodzę się. nie jest to wielkie kino, ale trzyma w napięciu. choć końcówka jest słaba.
no i tobin bell:)
6/10
2 część w porównaniu z pierwszą, to żenada kompletna.
W jedynce był jakimś klimat, nawet ciekawa fabuła, tajemniczość, a tutaj zwykła masakra, zero klimatu, masę krwi i wnętrzności na wierzchu.
Zdecydowanie nie polecam 2/10
Pierwsza część 6/10
Popieram kolegę CRANK-a. Dwójeczka to żenua. spodziewałem się jakiejś ciekawej kontynuacji ala groźniejszy duch a tu typ zarzynający wszystkich na około. 2/10. Jedynka 7/10.
widzę, że człowiek to gust - jedynka przeciętna do bólu - 5/10. Po dwójce więc nie spodziewałem się niczego, a dostałem moim zdaniem bardzo sprawnie, szybko i ciekawie zrobiony solidny slasher - 8/10.
dwójka jest kompletnie beznadzieja w porównaniu z jedynką. Brak napięcia pełno krwi i tyle.
2 to najlepsza czesc trylogi, i Zdecyfdowanie lepsza od Beznadziejnej 1ki, pierwsza czesc jest zenujaca nudna i niema NIC ciekawego. Druga czesc w przewiwienstwie do kontynuacji wszystkich innych horrorow jest czyms zupelnie innym, Redefiniuje pojecie ktore i tak jest zmienne co do samej postaci Boogeymana. A jak sie nie zgadzacie to znaczy ze sie nie znacie.
Tak, nie znamy się. Wytłumacz mi dlaczego to właśnie TY się znasz?
Każdy przedstawia swoją opinię o filmie i pisanie " A jak sie nie zgadzacie
to znaczy ze sie nie znacie" jest całkowicie idiotyczne.
Zastąpienie tytułowej postaci zwykłym psychopatą to największy błąd...Zupełnie jak w przypadku Halloween 3 - tytuł ten sam...jest motyw święta Halloween ale niema Michaela---> Co wyszło ? Gniot
A skoro niema postaci nadprzyrodzonej niema najfajniejszego (według mnie) motywu połączeń między szafami czy łóżkami do innych w zupełnie innym miejscu ;(