Generalnie rozczarowanie. Sądząc po obsadzie podobnej do "Superbad" liczyłem na naprawdę dużą porcję zabawy, a tymczasem śmiechu za wiele tu nie uświadczysz. Jest oczywiście parę zabawnych sytuacji ale przy żadnej z nich nie było mowy o popłakaniu się ze śmiechu jak to napisał autor jednego z tematów. Można czasem uśmiechnąć się półgębkiem, czasem od ucha do ucha ale tylko tyle. Jeśli mam wybrać jak dla mnie najzabawniejsze sytuacje to: dialogi w szkole, rozmowa płaczącego Dale'a przez telefon z jego dziewczyną, "fuck the police!" Saula w stodole i jeszcze jego "chrząknięcie" w podziemiach stodoły. Moja ocena 6/10.