Oglądając ten film śmiałam się rzadko, częściej ziewałam i rozmyślałam jak zmarnowałam pieniądze, kupując bilet na ten film. Ale jeżeli już się śmiałam to w scenach, w których grał Franco. Tylko on był zabawny, nie był obleśny i wzbudził we mnie jakąś sympatie. Wyniknął z tego dla mnie fakt, że dobry aktor nawet w byle czym potrafi dobrze zagrać i właśnie Franco tym dobrym aktorem jest. Polecam to osobom, które lubią proste, niewymagające myślenia komedie i śmieją się z byle czego. No ale cóż, niektórzy lubią jak im Cyganie grają, a niektórzy jak im buty śmierdzą... Mi się ogólnie nie podobało, zdaję sobie sprawę, że innym tak...