Jak czytam wasze komentarze to mi się coś przewraca w żołądku. Trochę więcej luzu, poczucia humoru, może coś wypalcie ... ;)
Pineapple Express to film durny bo durny, ale w całej rozciągłości śmieszny, lekki i przyjemny. To, jak i Tropic Thunder, to miłe odskocznie od nieprzeciętnej liczby dramatów jakimi nas obecnie zalewają, bo jedyne komedie teraz to tylko te romantyczne (bleh).
Czasem trzeba się odmóżdżyć a wtedy Pineapple Express jest jak znalazł.
też myślę, że ten film miał być "śmieszny, lekki i przyjemny" - czysta rozrywka tylko problem polega na tym, że film jest nudny i nie śmieszny ;-) już wolę Tropic Thunder wg. mnie tam przynajmniej było z czego się pośmiać.
był "nudny i nie śmieszny" a ja śmiałam się na nim i dobrze bawiłam
może to ze mną coś nie tak? ;>
film nie byl nudny tylko przewidywalny. ja jednak zapomnialem o liniowosci scenariusza jak tylko uslyszalem apatowskie gadki i zobaczylem niektore sytuacje.
znajomosc angielskiego konieczna, polskie tlumaczenia jak zwykle psuja zabawe.
historia i dialogi pisane ewidentnie po spozyciu tlustego jointa.
Tobie tez polecam bo odrobina ziela moze w magiczny sopsob sprawic, ze film ten stanie sie "śmieszny, lekki i przyjemny"
pozdrawiam
Komedia dla wyluzowanych.
Zdecydowanie palacz doceni ten film o wiele bardziej od przecietnego widza. Warto przykopcić w trakcie seansu, najlepiej w tych momentach co bohaterowie ( przynajmniej ja zawsze stosuje ten system na filmach), czyli non stop hehehehe. jak dla mnie świetna, komedia, dobrze napisana, nie jest głupia. Tropic Thunder to cieniza przy Pineapple moim zdaniem.