Jedynie sceny akcji w tym filmie mocno śmieszą...dialogi słabiutkie
Nie najgorszy.... choć cholernie ciekawe byłoby gdyby głównymi bohaterami byli Jay i Cichy Bob ,a reżyserią zajął się Kevin Smith....wtedy była by fuckin' rzeżnia :)
no to już chyba było więc nie wiem po co by mieli kręcić drugi taki sam film;)
jasne że był.."Jay i Cichy Bob kontratakują"...mi natomiast chodziło o ten film ale w innym wykonaniu...no nie wiem ,np. "Jay i Cichy Bob.......2"