Film jest niesamowity, doskonały klimat i muzyka. Mel Gibson nie należy do moich ulubionych aktorów, ale i jego w roli Williama Wallace'a tu jestem w stanie zaakceptować. Wszystko bowiem w tym filmie jest dopięte na ostatni guzik. 10/10 nie dam, ale 9/10 bez mrugnięcia okiem.