PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1052}
8,1 402 010
ocen
8,1 10 1 402010
6,8 30
ocen krytyków
Braveheart Waleczne Serce
powrót do forum filmu Braveheart - Waleczne Serce

Przez 2 godziny było spoko wciągnął mnie tak ze nie mogłem sie oderwać. Ale potem cos sie zmieniło ten patos w dialogach zaczął irytować. I jeszcze ten totalnie z dupy wątek z romansem z księzną. Przez cały film myslałem ze William robi to wszystko z chęci zemsty a on bzyka sobie inną. Jesli miałbym cos zmienic w tym filmie to pokazałbym Williama mniej jednoznacznie a tak to mamy sytuacje kiedy pomimo tego ze jest zdolny spalic innych ludzi zywcem nadal jest pokazywany jako postac bardzo pozytywna. Sądząc po ocenach tego filmu wielu sie ze mną nie zgodzi ale zeby tak nie hejcic za bardzo powiem ze scena z przemową o wolności do zołnierzy bardzo dobra. Mogę ją oglądac na okrągło a i tak mam ciary

ocenił(a) film na 5
Tomek23199304

Dla mnie ten film duużo przeceniony. Patos wiadrami się wylewał, momentami był tak nachalny wraz z muzyką do tego, że sięchciało rzygać. Film od pewnego momentu oglądałem na siłę, a parę razy myślalem, czy nie wyłączyć - tak mnie wymęczył, a początek wydawał się całkiem obiecujący..

ocenił(a) film na 5
introverder667

Dałem 5/10, ale nie wiem czy jednak nie obniżyć jeszcze na 4.

I niech dupa boli tych, co mają inne zdanie - każdy ma prawo do własnej oceny i nie każdy musi się zachwycać, nawet jeśli część ludzi będzie cmokać i mówić jakim niebywałem dziełem jest ten film. Film do tego od pewnego momentu stracił rozpęd, rozlazł się i pogrążył w poziomie patosu, który przekroczył wszelkie granice, stany ostrzegawcze i alarmowe ;) - z apogeum rozciągniętym do granic absurdu przy scenie śmierci Wallace'a, która ociera się nie o tragizm, ale o śmieszność, łączenie świata duchów i ludzi, przemykająca gdzieś postać jego pierwszej miłości itp. Widzę też wiele innych słabych punktów tej opowieści, jak i przedstawiania głównych postaci i tworzenie na siłę do tego sztucznego dramatyzmu i patosu, który podkreślać ma niemiłosiernie podkreślająca to muzyka..

Walka o wolność - piękna sprawa - ale dla mnie od pewnego momentu Gibson nie miał specjalnie pomysłu jak z polotem poprowadzić akcję do końca i by miało to choć cień realizmu.

W sumie zastanawiam się czy on nie widział, że popadł w absurd i śmieszność na końcu, że zrobiła się z tego ckliwa groteska, zwł. że główny bohater z tego co słyszałem, nie był wcale świętym, a jego śmierć i konanie przedstawiono co najmniej tak jak śmierć Papieża na krzyżu :) ;).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones