wsadzili tam na siłę Sophie Marceau. Moim zdaniem to najmniej wiarygodna postać w tym filmie. Nie chodzi o grę aktorki, tylko o samą postać Izabelli. Kompletnie nie przekonały mnie motywy nią kierujące. "-Dlaczego to robisz? - Z powodu tego, jak na mnie patrzysz". Dajcie spokój. Póki te wyniosłe słowa dotyczyły wolności, walki o ojczyznę itp. to było ok, w końcu taka produkcja, ale to już moim zdaniem było niepotrzebne. Mogli zostawić ten wątek historii takim, jaki był naprawdę.
A tak, to w sumie nie mam się do czego przyczepić. Świetny film.
ale głupi ten film, sam bym taki mógł zrobić w domu
http://srecenzje.blox.pl/2011/04/Braveheart.html
Piszesz, że Gibson chce nam niby wcisnąć kit, a ty robisz tak samo. Wciskasz żałosne posty żeby zaistnieć.
Kretynku lepiej zajmij się na chacie gdy matuli nie będzie kręceniem filmów gdy walisz konika bo na tyle tylko będzie cię stać.
Wsadzono ją po to ,żeby jednak był wątek miłosny dla kobiecej części widowni ,i ,żeby na koniec usatysfakcjonować widza ,pomysłem ,ze miejsce scotto-foba angola ,zająć miał na tronie Brytanii syn Wallace'a.
Według mnie postać Izabeli jest dobrze skonstruowana. Jest znudzoną księżniczką nie znającą miłości, a tylko politykę, dobre obyczaje i mającą na dodatek męża który jej nie kocha, spotyka nagle walecznego szkota, który ma jakieś ideały, walczy o wolność i jest gotów w imię miłości walczyć z całym garnizonem żołnierzy, na dodatek jest mądry i serdeczny wobec niej. Dziewczyna się zakochuje... a przy okazji jest ważnym aspektem prowadzenia wojny, przez wysyłanie ostrzeżeń o poczynaniach anglików. Według mnie ważna postać, świetnie zagrana.
Skoro jej mąż był zawziętym gejem, to nie musiała być nawet znudzona, tylko zwyczajnie samotna.
pełna zgoda, nie wszystkie postaci są potrzebne ... dlatego "tylko" 9/10, cała reszta to rewelacja, szczególnie sceny batalistyczne i muzyka ... cud miód :-)
I sam sobie pzryznałeś rację że czepiasz się nie wiadomo czego lub jak rzep psiego ogona.
Reasumując temat niepotrzebny sam sobie zaprzeczasz gościu.
Co do królowej Izabelli to była to wspaniała rola Sophie jak najbardziej potrzebna w tym genialnym filmie, i dzięki tej postaci cała historia Williama Wallaca stała się jeszcze bardziej dramatyczna i wzruszająca.
Co do bitw to one są one najważniejsze w tym filmie, to dzięki nim ten film jest tak genialny, co tu dużo mówić te bitwy są najlepsze jakie nakręcono w historii kina.